Święte krowy na kółkach - zbiór felietonów Jacka Fedorowicza

FedorowiczSwieteKrowyC1 kopia2017

Jacek Fedorowicz jest jak Forrest Gump – był wszędzie i widział wszystko. Współpracował ze Zbigniewem Cybulskim i Jerzym Gruzą, robił filmy ze Stanisławem Bareją, sam Jerzy Giedroyc zlecił kiedyś zrecenzowanie jego felietonów i to nie byle komu, bo Stefanowi Kisielewskiemu. Jeśli gdzieś kiedyś działo się coś ważnego dla polskiej kultury i historii, można być pewnym, że swój udział miał w tym Fedorowicz.  

 

Ludzi z tak bogatym życiorysem i tak ogromną wiedzą zwykle się nie lubi, bo wpędzają nas w kompleksy. W tym przypadku jest zupełnie inaczej. Fedorowicza chciałoby się jeść łyżkami.  W swoich tekstach łączy erudycję inteligenta, dowcip satyryka i refleksyjność zatroskanego o Polskę obywatela. Wszystko to przyprawia ironią, dystansem do siebie i świata. Wydarzenia smutne potrafi opisać wesoło, anegdoty – przyprawić nutą goryczy. Jest tak samo wiarygodny i przekonujący, gdy utyskuje na szpetotę Złotych Tarasów („Narty – Dancing – Bridż”), wspomina powojenną Warszawę („Entuzjazm kontrolowany”), pisze o kibicowaniu skoczkom narciarskim („Generator uczuć nieszlachetnych”) czy wstręcie do słowa „pieniążki” i wszelkiej maści zdrobnień („Zwierzenia obsesjonata”). 


Fedorowicz się ze swoimi opowieściami nie narzuca. Nie szarżuje, nie zgrywa ważniaka, nie pozuje na nieomylnego. Uchyla drzwi, puszcza oczko i zaprasza do swojego świata. Dramat II wojny światowej przeplata się tam z paradoksami PRL-u i tym, co gotuje nam współczesna Polska. Fedorowicz – dyplomowany malarz – sprawnie miesza tematy i emocje: od historii, przez sport, po politykę, od rowerzystów jeżdżących po chodnikach, po Jarosława Kaczyńskiego. Jest mistrzem obserwacji i skarbnicą historii, których nie znajdzie się w Wikipedii. 

 

Czytając „Święte krowy na kółkach”, niejeden z nas zakrzyknie: „Myślę tak samo!”. Sęk w tym, że Fedorowicz potrafi swoje myśli ubrać w słowa.  Forrest Gump mówi, że zawsze jak gdzieś szedł, to biegł. Fedorowicz – wielki pasjonat biegania – mógłby powiedzieć to samo. A potem z szelmowskim uśmiechem pokazałby kolekcję ciśnieniomierzy – nagród za wszystkie trzecia miejsca w biegach w kategorii 70+.  


 Jacek Fedorowicz (ur. 1937 r.) aktor, satyryk, dziennikarz, rysownik-karykaturzysta. Znany z wielu kultowych filmów i programów, współzałożyciel (m.in. ze Zbigniewem Cybulskim i Bogumiłem Kobielą) studenckiego teatru Bim-Bom. Od lat 60. współtworzył i występował w telewizyjnych programach rozrywkowych (Poznajmy się, Małżeństwo doskonałe), audycjach radiowych (60 minut na godzinę) i na estradzie. Szczególnie pamiętany z „drugoobiegowego” satyrycznego Dziennika Telewizyjnego oraz filmów w reżyserii Stanisława Barei.