Kompletna historia wszechświata ze szczególnym uwzględnieniem Polski - Paweł Jarodzki

Krotka historia Wszechswiata 2014

Autorka recenzji: Magdalena Wardęcka


Szczególna historia w kompletnym wydaniu

 

Wcale nie jest rzeczą prostą zrecenzować książkę bez tekstu. Taki komiks zawiera czasem w sobie więcej słów niż tradycyjny tekst pisany. Jest co omawiać, bo przecież Paweł Jarodzki stworzył „Kompletną historię wszechświata ze szczególnym uwzględnieniem Polski”, zaiste taki tytuł sugeruje, że jest co opisywać!

 

Dzieło totalne, autobiografia, kompendium wiedzy, dzieło życia – wobec albumu Jarodzkiego pasują wszystkie te określenia. Jednak nie można odczytywać ich w sposób dosłowny, czy zadufany, ale prawdziwym stwierdzeniem jest, że (posłużę się tu skrótem) „KHWzSUP” jest pewnym artystycznym przekrojem, a zarazem historią opowiedzianą przez pryzmat przeżyć Jarodzkiego. Autor na jednych z dwóch pierwszych rysunków odzwierciedla  co ważniejsze kwestie dotyczące Polski (i nie tylko). Trzeba wytężyć wzrok, aby ogarnąć wszystko, ale jednocześnie odczytać w jednym ciągu znaczeniowym. Zasadnicza jednak część historii, która chce „opisać” Jarodzki, zaczyna się w roku 1981, jak to pisze: „ działo się wiele… Chociażby taki stan wojenny”.

 

„KHWzSUP” jest opisaniem lat 80-tych widzianych oczyma artysty. Ten album dlatego wyżej nazwałam dziełem totalnym, czy autobiografią, bo zawiera rysunki tworzone od tamtych lat. Zgrabnie zebrane w całość i okraszone odpowiednimi, ale krótkimi tekstami tworzą historię wszechświata ze szczególnym uwzględnieniem Polski.

Nie zabrakło tu absurdu, ironicznych odniesień to panującej wówczas rzeczywistości (politycznej i kulturowej), lekkiej symboliki i szybkich szkiców. Jest to jak najbardziej historia prawdziwa, ale przedstawiona w sposób humorystyczny i rysunkowy. Taka trochę karykatura, ale nie ujmująca prawdzie. Jarodzki odnosi się w swym albumie do wielu spraw zarówno tych dobrych i złych. Pokazał, że znalazł się czas na twórczość, szybką, machinalną, ale jednak dokumentalizującą. To takie portfolio zawierające twórczość, które przedstawia coś więcej, niż tylko obraz. – To opowieść o tym co na przestrzeni wielu lat zobaczyłem i co z jakiegoś powodu mnie poruszyło – tak w rozmowie z Jakubem Wojnarowskim, który znajduje się na ostatnich stronach „KHWzSUP” określa swój album.

 

Rysunek – odbiór sztuki jest rzeczą indywidualną i nie każdemu artystyczna droga Pawła Jarodzkiego musi przypaść do gustu. Są to szybkie, surowe rysunki, czasem można rzec bardziej kontury niż skończone malowidło, lecz nie jest to też określenie pasujące do każdego rysunku znajdującego się w kompendium. Swą konwencją „KHWzSUP” zbliżone jest do komiksu – rysunek i treść współgrają, tworzą opowieść po wyrywkowych kartach z historii Polski, przedstawiona w bardzo wyzwolony, wręcz buntowniczy sposób. To jak hasła pisane na murach, czy wygłaszane mądre sentencje, złote myśli. Nie ma tu jednej techniki, jednej myśli przewodniej, to chaos, luźne myśli, z których jednak wyczytać można klarowną opowieść. Sztuką przede wszystkim jest dokonać takiego uporządkowania w artystycznym nieładzie.

 

Paweł Jarodzki wyszedł poza ramy i pewne konwencje opowiadania o historii powszechnej. Nie znajdziemy tutaj wielkich analiz, rozpamiętywania, czy rozliczeń z przeszłością. Rysunek, szybki myśli, komiksowe opisy wystarczyły, by opisać „Kompletną historię wszechświata ze szczególnym uwzględnieniem Polski”. Niemożliwe? A jednak. Na koniec dla podsumowania posłużę się tu hasłem Jarodzkiego, które zresztą zostało użyte na tylniej okładce: „tylko sztuka Cię nie oszuka”.