Jerozolima. Miasto Boga - Ewelina Rubinstein

Jerozolima. Miasto Boga.2016

Autorka recenzji: Agata Jankowiak

 

Jerozolima dla wszystkich…

Przewodniki to bardzo specyficzne publikacje książkowe, bez których planowanie turystycznych wojaży okazałoby się o wiele trudniejsze, a nawet niemożliwe. Oczywiście w dobie internetu, dostęp do informacji na temat dowolnego miejsca na świecie jest nieograniczony, ale rys historyczny, opis danego terenu, mapy, listy zabytków, wskazówki, gdzie szukać atrakcyjnych miejsc noclegowych czy restauracji, to nie wszystko, co może zaoferować nam przewodnik.

Godny polecenia przewodnik powinien zachęcić nas do odwiedzenia konkretnego miejsca, a także zaoferować wstępne „rozeznanie w terenie na odległość”. Suche informacje i najważniejsze wskazówki są nieocenione, ale jeżeli autor jest w stanie „oddać” klimat miejsca, do którego chce nas zabrać, możemy być pewni, że mamy do czynienia z przewodnikiem nietypowym, naznaczonym „kunsztem literackim”.

„Jerozolima. Miasto Boga" to pozycja autorstwa Eweliny Rubinstein, którą z całą pewnością możemy uznać za przewodnik nietypowy. W zasadzie zagłębiając się w lekturę możemy mieć wątpliwości, czy w nasze ręce nie trafił reportaż lub świetnie napisany dokument z elementami wywiadu. Biorąc jednak pod uwagę, że wewnątrz znajdziemy zdjęcia, pakiet bardzo pożytecznych informacji, szczegółowe opisy miejsc, na które warto zwrócić uwagę, czy praktyczne wskazówki, jak np. który środek transportu warto wybrać po opuszczeniu lotniska - uznamy, że jednak jest to przewodnik, tyle że jedyny w swoim rodzaju.

Niewtajemniczeni powinni wiedzieć, że Ewelina Rubinstein ma na swoim koncie świetny debiut literacki, w postaci książki „Nina, prawdziwa historia”, i najwyraźniej to właśnie zdolności literackie pozwoliły autorce dokonać rzeczy niezwykłej. A mianowicie, oddać w ręce czytelników pozycję, która przekona nas, że Jerozolima i cały Izrael to miejsce niezwykłe. Warte odwiedzenia właśnie z tym przewodnikiem. Dlaczego? Ponieważ niewielu z nas dane będzie osobiście odwiedzić Jerozolimę, ale wystarczy ta „papierowa” podróż, by nasze horyzonty zostały poszerzone…

Na temat zalet pozycji „Jerozolima. Miasto Boga” napisać można wiele, ale skupmy się na najważniejszych, które oczywiście zawsze pozostają subiektywne w odczuciu konkretnego czytelnika. Do treści książki autorka zaprosi nas obszernym, serdecznym wprowadzeniem, w którym dokładnie wyjaśnia dlaczego, i po co powstała ta książka. Uwaga, za tytułową stroną znajdziemy adnotację, czyjej pamięci poświęcona jest publikacja oraz cytat, który nabierze znaczenia w trakcie czytania, a po zakończeniu lektury skłoni do głębszych przemyśleń. Niezwykle ważnym jest także, że pozycja ukaże nam Jerozolimę oczyma zwykłej turystki, a nie doświadczonego przewodnika, więc jeżeli kiedykolwiek uda nam się zawitać w tym pięknym mieście, unikniemy kłopotów, korzystając z doświadczeń innej osoby.

Nie liczmy, że w spisie treści znajdziemy hasła typu: budowa terenu, zabytki, mapy, miejsca noclegowe itp. Autorka podzieliła całość na ciekawie zatytułowane rozdziały, jak np.: Najpierw Tel Awiw..., Adoni medaber iwrit?, Wehikuł czasu, czyli w dzielnicy Mea Shearim, czy Obozowe tatuaże – dziwaczna moda?. Tytuł to zawsze wskazówka, o czym mowa będzie w rozdziale. Hasło rozdział może brzmieć dość poważnie i kojarzyć się z opasłymi naukowymi lub beletrystycznymi pozycjami, ale bez obaw, autorka zagwarantuje nam niezapomniane doznania.

Treść poprowadzi nas przez naznaczone różnicami miejsce, w którym świat arabski miesza się z żydowskim, a żydowski z chrześcijańskim. Przekonamy się, że na temat Izraela i Izraelczyków wiedzieliśmy naprawdę niewiele i najprawdopodobniej ulegaliśmy stereotypowemu myśleniu. Musimy bowiem wiedzieć, że podróż, w jaką zabierze nas Ewelina Rubinstein, pełna będzie intelektualnych wyzwań. Zderzenie z kulturą Bliskiego Wschodu może „boleć”, ale dyskomfort ten jest jedynie efektem zmian, jakie na trwałe wyryją się w naszej świadomości.

Dzięki książce zrozumiemy, że Izrael, który z powodzeniem, od dawna dokłada wszelkich starań, by stać się potęgą militarną na arenie międzynarodowej, jak każde miejsce na Ziemi może pochwalić się malowniczymi krajobrazami i imponującą architekturą. Dostrzeżemy także, że w Izraelu to religia jest wartością nadrzędną. Uwaga, niektórzy nie powinni wysnuwać pochopnych wniosków i zakładać, że zetkną się z „kulturową skamieliną”? W Izraelu legalna jest bowiem aborcja i prostytucja. I kto tu jest „do tyłu”?

Jerozolima, największe miasto Izraela, zadziwi nas pod wieloma względami. Już sam fakt, że kiedyś przechadzał się po niej Jezus, a dziś na kolorowym targu można dostać modny stanik, jest szokujący. Miasto Boga tętni życiem i zmienia się wraz ze swymi mieszkańcami, dlatego nieopodal Ściany Płaczu dostrzeżemy tęczową flagę, a prócz ortodoksyjnych Żydów spotkamy zwykłych rzezimieszków czy oklętych pijaczków.

Ewelina Rubinstein dołożyła wszelkich starań, byśmy mogli odczuć klimat tego niezwykłego miejsca. Praktyczny wymiar publikacji sprawi, że dowiemy się między innymi: jak odmówić zakupu niechcianego produktu, bo okazuje się, że Arabowie są urodzonymi sprzedawcami, jak poruszać się po Jerozolimie w szabat oraz, ile wydamy na żywność?

Wiele osób najbardziej pociągać będą jednak wiadomości, których trudno poszukiwać w innych źródłach, Nie co dzień dowiadujemy się przecież, dlaczego Żydówki noszą peruki i golą głowy, gdzie znajduje się cmentarz, na którym pochówek może kosztować nas nawet milion, po co Izraelczycy tatuują sobie na rękach numery obozowe, skąd na fladze Izraela wzięła się Gwiazda Dawida oraz w jaki sposób żyją współcześni Żydzi.

Podsumowując, „Jerozolima. Miasto Boga” to pozycja dla wszystkich. W zasadzie nie ma znaczenia, czy poszukujemy praktycznego przewodnika, dobrze napisanego reportażu, dostępu do ciekawostek, wiadomości na temat miejsc świętych, czy informacji o Żydach i ich życiu. W tej pozycji znajdziemy wszystko co najważniejsze, i przekonamy się, że Jerozolima to miejsce jedyne na świecie.

Można by rzec "Jerozolima dla wszystkich”, ale zakończmy słowami autorki – „Jerozolima więc dostarcza nie tylko przeżyć związanych z religią, ale myślę, że odnajdzie się w niej i artysta, i rzemieślnik.”*

--------------------------------

*Ewelina Rubinstein, „Jerozolima. Miasto Boga”, Wydawnictwo Psychoskok, Rozdział XI - Uroczystości jerozolimskie, s.29.