Zatoka - Agnieszka Wolińska-Wójtowicz

Zatoka_okl2018.jpg

Autorka recenzji: Agnieszka Lange

 

„ZATOKA”, czyli o miejscu, „gdzie wszystko wydaje się łatwiejsze…”

 

Główna bohaterka, Agata przez całe swoje życie marzy o ślubie z bajki. Koleżanki wychodzą za mąż, rodzina delikatnie się niecierpliwi, tymczasem na horyzoncie nie ma nikogo.


No i wreszcie się zjawia: ten wymarzony, bez wad, ideał. Ślub wydaje się być oczywistym ciągiem dalszym tej znajomości. Tłum gości, biała suknia, kościół w kwiatach i … panna młoda, która w pewnym momencie wybiega z kościoła niczym Julia Roberts w pewnym romantycznym filmie.

 

Co się stało? Cóż, narzeczony w przypływie stresu dostał nagłego ataku padaczki, a dziewczyna uciekła w popłochu zatrwożona nie tyle chorobą niedoszłego męża, co jego brakiem zaufania.

 

Agata dociera nad morze, do Zatoki – miejsca, które zawsze było oazą spokoju i miejscem ładowania akumulatorów. Wystraszona (bo „co ludzie powiedzą?”), upokorzona (bo „znowu nie wyszło”) wyłącza telefon i zatrudnia się jako gospodyni na plebanii. Musi upłynąć wiele morskiej wody, by Agata dowiedziała się prawdy o niedoszłym mężu i kto wpłynął na jego decyzje. Musi minąć wiele czasu, by dziewczyna zrozumiała, że aby pójść do przodu, trzeba po prostu uporządkować trudne sytuacje z przeszłości.

 

W tym samym czasie w Zatoce mieszka Piotr - dojrzały, bardzo przystojny taksówkarz, który wraz ze swą córką Amelią cieszy się wspólnie spędzanym latem. Jak łatwo się domyślić, tych dwoje się spotka… .

 

Książka lekka, sympatyczna, przyjemna, jak znalazł na chłody jesieni. Można się przy niej uśmiechnąć i odetchnąć, i pomyśleć, że warto mieć takie miejsce w życiu, gdzie wszystko wydaje się łatwiejsze.