Ta jedna gwiazda - Tina Berk

Ta jedna gwiazda 2019.jpg

Autorka recenzji: Kinga Rybacka

 

 

„Z miliona gwiazd na niebie... wybrałem Ciebie..”

 

Bywają takie wieczory, kiedy leżysz i patrzysz w niebo nocą, szukasz wtedy ukojenia, spokoju, czy choćby spadającej gwiazdy, która spełni Twoje życzenie. Gwiazdy są fascynujące, niektórzy ludzie zarywają kilka nocy z rzędu, aby je obserwować...

 

Tom Auggie, to główny bohater książki Tiny Berk „Ta jedna gwiazda”, którego pasją życiową jest astronomia. Śledzenie małych błyszczących na niebie punkcików stanowi dla niego najważniejszy element życia – do czasu...

 

Główny bohater to nieśmiały nastolatek, który często pada ofiarą żartów ze strony kolegów ze szkoły. Swój wolny czas spędza na obserwowaniu nieba oraz spotkaniach z dość specyficznym przyjacielem, Archiem.

Pewnego dnia jego życie zmienia się. Mama Toma zapisuje go na kurs fotografii, na który chłopak idzie niechętnie. Już na pierwszych zajęciach, jego życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Poznaje on dziewczynę, która od razu staje się najjaśniejszą gwiazdą na jego prywatnym niebie. Jest tak pochłonięty realizacją wspólnych z nią projektów, rozmowami, że w ogóle nie dostrzega widocznych oznak jej choroby, o której dowie się niebawem..

 

Sky cierpi na nieuleczalną chorobę, sprawia jednak wrażenie jakby żyjącej ponad wszystkim. Nie poszukuje przyjaźni na siłę, współczucia ani zachwytu nad jej pracami... Stara się żyć rytmem, który nadaje jej choroba, a wszystkiego pilnuje nadopiekuńcza mama. W dniu, w którym poznaje Toma, dziewczyna diametralnie zmienia postrzeganie świata i zamierza swoje ostatnie chwile wycisnąć do ostatniej kropli niczym miąższ ze słodkiego owocu.

 

Tom stara się nie narzucać dziewczynie ze swoimi uczuciami, stają się zatem przyjaciółmi... Dokąd to ich zaprowadzi? Czy odnajdą swoją gwiazdę?

 

Narracja prowadzona w książce jest naprzemiennie, dzięki czemu można bliżej poznać Toma i Sky. Język powieści jest dość prosty, ale przez to realnie odzwierciedla sposób rozmawiania nastolatków.

 

Koniec książki jest zaskakujący! Serdecznie polecam Wam przeczytać tę powieść, bo mimo drobnych zastrzeżeń uważam, że jest dobrym debiutem!