Izrael bez cenzury. O tradycji, feminizmie i seksie - Esther Fuerster-Ashkenazi

Izrael_bez_cenzury_okl.jpg

Autorka recenzji: Irmina Kosmala

 

Subiektywny przewodnik po żydowskim życiu

 

Mówi Polka do męża:

- Wiesz, jeszcze raz chciałabym pojechać do Izreala.
- To ty byłaś w Izraelu? Kiedy? Nic o tym nie wiedziałem! – wykrzykuje zdenerwowany mąż.
- Nie, już raz chciałam.

 

No cóż, z moją podróżą do Izraela jest jak w powyższym dowcipie, z tym że nie raz, a wiele razy już chciałam. I gdy na przeszkodzie stanie mi zawsze coś, czego przeskoczyć się nie da, niedosyt poznania tego niezwykłego kraju leczę lekturą o nim. Ostatnią, jaką pamiętam, była bardzo smutna książka Mikołaja Grynberga Ocaleni z XX wieku. Autor udał się do Izraela, odnalazł żyjących świadków holocaustu i przeprowadził z nimi wywiad, który potem spisał. Co mnie wówczas uderzyło to to, że przywołane traumy z tamtego czasu nie zniknęły wraz z obozami. Po Aliji Bet, czyli nielegalnej emigracji Żydów do Palestyny w czasie II wojny światowej, ich dramat się nie skończył. Postrzegani byli przez Izraelczyków jako nieumiejący się buntować tchórze. W tamtym czasie na oczach przybyłych budowało się nowe państwo, potrzebni byli młodzi krzepcy mężczyźni, a nie jakieś kościotrupie niedobitki z napadniętego przez Niemców kraju, w dodatku mówiące dziwnym, niezrozumiałym językiem.

Dziś wpada w mi w ręce jakże odmienna opowieść o Izraelu, jego tradycjach, smakach, zwyczajach i zbrataniach. Oczywiście, Ester Fuerster-Ashkenazi nie ukrywa lęków związanych z życiem w państwie toczącym wojnę z bojownikami szyickiego Hezbollahu. Nie da się przywyknąć do świstu wybuchających w powietrzu co jakiś czas rakiet, które nowoczesna tarcza przechwytuje i niszczy. Ale nie o tym jest ta książka.

Autorka Izraela bez cenzury oprowadza nas po wszystkich najważniejszych żydowskich świętach, rozpoczynając wędrówkę dla nas niekonwencjonalnie – od miesiąca siódmego – tiszri, który jest z kolei  pierwszym miesiącem hebrajskiego roku kalendarzowego. To w tym miesiącu obchodzone są bardzo ważne święta żydowskie: Rosz Haszna, Jom Kippur i Sukkot. „Cieszę się z przemijania sezonów oraz z energii każdego miesiąca” – dopowie Esther.

Izrael naszej bohaterki i autorki w jednym utkany jest niczym gobelin ze skrajnie różnych nici. Przeplatają się w nim wiara i ateizm, miłość do bliźniego z rasizmem, mądrość z głupotą, duchowość z cielesnością…

Niesamowite sploty okoliczności (a może przeznaczenia) sprawiły, że Esther wylądowała tutaj w 2013 roku. Jak sama przyznaje, od początku chłonęła ten nowy, a jakże bliski jej świat, wszystkimi zmysłami. Od razu chciała rozmawiać w języku hebrajskim, dzięki czemu zaoszczędziła sporo pieniędzy. Nie raz informowała nieświadomych turystów, że gdy  posługujemy się językiem angielskim tu podczas zakupów, natychmiast sprzedający winduje cenę.

W niemałe osłupienie wprawił mnie rozdział, w którym autorka opisuje perypetie związane z remontem mieszkania i zatrudnienia na tę okoliczność najtańszą dostępną siłę roboczą -Arabów. Opisany zakup płytek i związane z nim negocjacje to teatr absurdu i świetna zabawa. Choć pewnie kupująca w tamtym momencie aż tak dobrze się nie bawiła, jak my czytający obecnie jej spisane przeżycia.

Warto dodać, że każdy z rozdziałów poprzedza dowcip o Polkach (zwanych przez Żydów Polaniyot), ale – jak na dalszych stronach wytłumaczy autorka – nie przywołuje ich w sposób prowokacyjny, szyderczy czy prześmiewczy, lecz po to, aby poprzez śmiech obłaskawić czyjeś niedoskonałości. Najwięcej dowcipów o Polakach powstało w Izraelu w czasie największych aliji po 1948 roku. Wówczas różnice kulturowe były bardzo widoczne. Dowcip zatem wiąże się nie tylko ze śmiechem, ale również ze zrozumieniem danej społeczności i kultury, którą ona reprezentuje.

Esther Fuerster-Ashkenazi nie sili się w przedstawieniu Izraela na obiektywizm. Z pewnością apriorycznie zakłada, że jest on niemożliwy dla kogoś, kto kocha całym sercem kraj, w którym mieszka. I choć doskonale zna jego przywary, słabości i lęki, nie ocenia go negatywnie. Owe wady są dla niej niczym rysa na ulubionej porcelanie – powiększają ją o kolejną historię.

----------------------------------------------------------------------------

Esther Fuerster-Ashkenazi. Izrael bez cenzury. O tradycji, feminizmie i seksie, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2022.