Misueńos. Karaibska miłość - Tomasz Sadlik

Powieść ma strukturę puzzli, niekoniecznie układających się chronologicznie fragmentów, tworzących specyficzną historię Kuby w przyszłości.
Praca nad powieścią trwała 17 miesięcy. Wykorzystałem wiedzę i doświadczenie z rocznego pobytu na Kubie, materiały do nigdy nie napisanej pracy doktorskiej o Kubie. Inspiracją okazały się również liczne podróże.
Wkrótce na rynku wydawniczym!

Misueńos – „moje marzenia”. Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych:  1990 i 2008/2009. Główny bohater, czterdziestolatek, tłumacz i jednocześnie pracownik tajnych służb kilku krajów, dostaje od stałego klienta zlecenie wyjazdu, pod przykrywką tłumacza właśnie, na Kubę, dla wykonania prostego zadania „podrzucenia” dowodu próby zamachu na Raula Castro do samochodu jednego z wysoko postawionych w hierarchii państwowej i wojskowej generałów.

„Towarzyszy” mu, niczym jego cień, agent amerykański. Jeszcze na lotnisku w Polsce postanawia napisać powieść i między kolejnymi porcjami dżinu z tonikiem, kolejnymi rejsami samolotem i pobytami w Paryżu, zaczyna przypominać sobie przeszłość: swój pierwszy pobyt na Kubie, gdzie nie był od kilkunastu lat, pierwsze zlecenie, kolejne kobiety jego życia... .

W hallu paryskiego lotniska okazuje się, że w grupie jego klientów znalazła się Beatriz, jego (nie tak) dawna miłość, a pod wpływem spotkania ich uczucie  odżywa.  Po przylocie, niemal ukrywając się zaczyna wykonywać zlecenie. Wykonuje zlecenie, nie wiedząc, że właśnie w tym dniu umiera Fidel Castro, co władze starają się ukryć. Jednak opozycja dowiaduje się szybko i system zaczyna chwiać się w posadach, pomimo pomocy i żywego zaangażowania Rosji, Wenezueli i Chin. System rozpada się tym szybciej, że kierownictwo partii ucieka za granicę, a na Kubie pozostaje tylko żądny władzy nowy dyktator. Jednak nie na długo: wkraczają Amerykanie wprowadzający rządy jak w 1901 roku, po wygranej wojnie z Hiszpanią.

André, niemal przyłapany na gorącym uczynku, od początku skazany na likwidację, ucieka dzięki pomocy francuskiego konsula do Meksyku, a potem do Szwajcarii, Francji. Tam omal nie ginie z rąk swojego „cienia”. Wreszcie udaje mu się uciec na jedną z karaibskich wysp, gdzie żyli (żyją) długo i szczęśliwie. Kuba przechodzi kontr-rewolucję – rewolucję 1959 a rebours.

                                                                                                                                          Tomasz Sadlik

                                                                                                                                              autor