Pod koniec 2016 r. Kuźniacy zaplanowali spotkać się przy lekturze Szczepana Twardocha i skonfronotować swoje polekturowe wrażenia z pozostałymi wielbicielami dobrej literatury.
Tym razem prawie trzygodzinne spotkanie w miejskich przestrzeniach kawarnianych Gniezna obfitowało
w różne odniesienia i porównania świata przedstawionego przez Twardocha w prozie, sytuującej akcję powieści
w latach przedwojennych Polski, ze światem współczesnym. Okazuje się, że oba światy (martwy i żywy) niestety nie czynią nas
spokojnymi i szczęśliwymi. Nad współczesnym pokoleniem Polaków, podobnie jak na tym sprzed `39 r. zawisła
ciemna postać sunącego potwora - kaszalota z czerwonymi, płonącymi oczami i zębatą paszczą.
Metafora płynącego po niebie wieloryba będzie stanowiła klamrę spinającą powieści.
Książkę, pomimo sporej objętości, czyta się szybko. Obrazy przedstawione w "Królu" są naprawdę bardzo sugestywne,
jednak, kto czytał "Morfinę", wcześniejszą książkę Twardocha, ten wie, że była ona ciekawiej skonstruowana, choćby ze względu
na narrację.
Na następne spotkanie zaplanowaliśmy lekturę "Jesieni" Karla Ove Knausgårda. Spotkanie już 27 stycznia!