Oświęcimki - Wojciech Albiński

Oświęcimki okladka2015

Oświęcimki Wojciecha Albińskiego to zbiór krótkich impresji będących powidokami wojny i Holocaustu. Nie trzeba bezpośrednich związków z wojennymi wydarzeniami, aby słyszeć ich echo także i dzisiaj. Wystarczy wspólnota doświadczeń. Książka ukazuje się 19 stycznia nakładem Wydawnictwa Nisza.

 

Krótkie historie, zanotowane w bezpretensjonalnym tonie, dotykają wielu przestrzeni współczesnego świata, które pomimo upływu kilkudziesięciu lat nie są wolne od wojennych skojarzeń. Wojciech Albiński, trzydziestosześcioletni mężczyzna, próbuje te skojarzenia uchwycić prostym, a miejscami poetyckim językiem.

 

Wojna i jej historie nigdy nie interesowała mnie bardziej niż statystycznego przedstawiciela mojego pokolenia. Kiedyś zasłuchani w opowieści dziadków naświetlani socjalistyczną telewizją nigdy nie przepuszczającą okazji, żeby dołożyć „germańskim najeźdźcom” po czasie, dojrzewając, zapomnieliśmy. Niemniej temat – wraz z dorosłością, dziećmi i pytaniami o własną przeszłość wrócił. Nie jako pełnoprawna wielka historia, ale wydawałoby się drobny refleks, światło
z telewizora odbijające się przez półprzymknięte drzwi na ścianie dawnego dziecięcego pokoju. Wraz z nim dalej żywe, jak się okazuje, wrażenia – opuszczenia, tajemnicy, niewiedzy i swoistych bólów fantomowych
– mówi Wojciech Albiński.

 

Spisane impresje spięte m.in. tytułami: Ikea, Pomidorowa, Zabawa w chowanego, Dym z komina, Nurofenowe dzieci, Rodzaj wyższości, Opener, czyli co się nosi nad morzem odnoszą się zarówno do tych osobistych, codziennych doświadczeń, jak i współczesnych, wspólnotowych przeżyć. Wojenne skojarzenia nie mają tu formy natręctwa, one po prostu są, wciąż aktualne, a ich spisanie to także próba oswojenia i zmierzenia się z tym, co nie zawsze jest chętnie wypowiadane.

 

                                                                                       ***

Wojciech Albiński – przez dziesięć lat pracował w reklamie, z której w końcu przeniósł się do biblioteki. W 2012 roku wydał zbiorek opowiadań “Przekąski, zakąski”, a także coś na kształt poradnika “Jak czuć się dobrze, gdy cię wywalą”. Ma 36 lat, rodzinę, mieszka pod Warszawą, pisze.

 

www.nisza-wydawnictwo.pl

https://www.facebook.com/Nisza.Wydawnictwo/timeline