Ile mamy wolności? - Ted Honderich

No właśnie: ILE? Czy my, ludzie, podlegamy prawu przyczynowości? A skoro tak, to czai się we mnie myśl, że jeśli determinizm jest prawdziwy, nasza przyszłość jest już ustalona! Otóż książka Hondericha zestawiając, a wręcz zderzając ze sobą dwie koncepcje: determinizmu i intedeterminizmu, pozostawia nas do końca w rozterce. Nie kokietuje żadnej z teorii, dając nam tym samym możliwość wyboru lepszej.

Przyjrzyjmy się teraz z bliska dwóm koncepcjom wolności.

DETERMINIZM – to teoria, która mówi, że wszystkie zdarzenia zachodzące w naszych umysłach, łącznie z naszymi wyborami, decyzjami oraz działaniami są skutkiem pewnych rzeczy, wobec czego muszą się wydarzać, czy też – są uwarunkowane, w związku z czym nie można mówić o sprawstwie.

3 części teorii determinizmu przedstawia ta książka:
1) zdarzenia umysłowe pozostają w nomicznym związku z równoczesnymi zdarzeniami neuronowymi;
2) takie psychoneuronowe pary są skutkami określonych łańcuchów przyczynowych;
3) także działania i czyny są skutkami.

Krótko mówiąc, determiniści głosili, że nie ma skutku bez przyczyny. Podstawę dla tego typu rozważań stanowiła obserwacja zjawisk zachodzących w przyrodzie, które, jak spostrzeżono, nie występują niezależnie obok siebie, ale tworzą łańcuch przyczynowo - skutkowy.

Jest wiele odmian determinizmu, jednak jedną z ciekawszych i najpowszechniejszych stanowi determinizm religijny, zawarty  w mitologii lub w Piśmie Świętym. Podejmuje on zagadnienie sensu życia, tego, po co istniejemy i dlaczego nasze losy układają się tak, a nie inaczej. Tego typu determinizm uznawał, iż naszym życiem rządzi siła bądź siły, które określano mianem fatum, Boga lub też bóstw. Uznaje się, iż wszystko, co wydarza się w świecie, jest zdeterminowane przez nie, jakkolwiek stopień owej determinacji może być różny - w skrajnym wypadku mamy do czynienia z fatalizmem, czyli przekonaniem, iż nic nie zależy od człowieka.

Ten sam rodzaj determinizmu odnajdziemy również w filozofii św. Tomasza z Akwinu. To przecież on sformułował "pięć dowodów istnienia Boga, które są wszakże jednego typu, stanowią warianty tej samej myśli. Pierwszy dowód z istnienia ruchu wnosi, że istnieje pierwsza przyczyna ruchu; drugi z niesamoistności świata wnosi, że istnieje istota niesamoistna będąca przyczyną świata; trzecia z przypadkowości rzeczy wnosi, że istnieje poza nimi istota konieczna; czwarty z faktu, że istnieją istoty różnej doskonałości, wnosi, iż istnieje istota najdoskonalsza; wreszcie piąty z powszechnej celowości przyrody wnosi, że istnieje istota najwyższa, rządząca przyrodą a działająca celowo".

Z kolei INDETRMIZNIZM– to pogląd nieuznający prawidłowości (przyczynowego uwarunkowania) wszelkich zjawisk (przyrody, rozwoju społeczeństw, działania ludzkiego). Indeterminizm zatem obejmuje filozofię wolnej woli.
Indeterministą był na przykład święty Augustyn, który utrzymywał, iż człowiek jest wolny tylko wtedy, gdy opowiada się po stronie dobra. Natomiast egzystencjaliści głosili, iż człowiek niejako jest skazany na wolność i jego chcenia nie mają tu, żadnego znaczenia -  „Człowiek jest skazany na wolność” - powie Sartre.

Jest jeszcze inna teoria – kompatybilizmu, próbująca pogodzić niejako powyższe. Głosi ona, że wolność i determinizm są logicznie niesprzeczne, możemy podlegać determinizmowi i być zarazem całkowicie wolni.

Ile zatem mamy wolności? Pytanie jest postawione prowokacyjnie, ale i błędnie. Wszystko bowiem zależy od tego, jakiego rodzaju wolność będziemy mieć na myśli. 

                                                                                                                                         Irmina Kosmala