Człowiekowo - Katarzyna Bereta

Dziesięć opowiastek okołoludzkich...

W 2009 r. nakładem wydawnictwa Astra w Łodzi ukazała się debiutancka książeczka Katarzyny Berety pt. „Człowiekowo”. W jej skład wchodzi dziesięć opowieści narracyjnych, podzielonych przez autorkę na dwie autonomiczne części. Pierwszą z nich stanowi Mitologia gminna, na którą składają się ballady, legendy oraz klechdy. Mitologię sytuują, rzecz jasna, wiejskie przestrzenie, chaty i ich nietuzinkowi mieszkańcy. I jak to w ludowych opowieściach bywa, zło zostaje zalane przez dobro (Ballada o Belzebubie), nawrócone (Kopula poliraza, czyli legenda o Matyldzie), ale i niezaspokojone (O tym, jak zmarnowało się nasienie Krepinowe).

Drugą część zbioru, zatytułowaną Miejskie obrazki, lokalizuje autorka w wielkomiejskich tłocznych przestrzeniach. Z pewnością na długo zapadną w pamięć czytelnika wzruszające opowieści o spontanicznej ludzkiej dobroci i rasistowskiej nienawiści (Czarny), jak i pouczające historie o przypadkowości ludzkiego losu (Mgła) i kobiecej zaradności (Wózkowe Damy).

Po przeczytaniu tych mikroopowieści, czytelnik z pewnością odczuje niedosyt. Narrację niektórych wydarzeń pragnąłby pociągnąć, dopytać o dalsze losy porzuconych przez autorkę bohaterów. I to jest pierwszy atut tego zbiorku: opowieści snute przez wszechwiedzącego narratora po prostu wciągają.

Funkcja ludyczna, polegająca na dostarczaniu beztroskiej zabawy czytelnikowi, to kolejny atut narracyjnych miniaturek.


Kolejną zaletą tej książki jest sam język, który dostosowuje się do tempa i klimatu zdarzeń. W Mitologii gminnej przybiera formę archaiczną, okraszoną przysłowiami, jak choćby Mądrej głowie dość dwie słowie (zachowanie staropolskiej liczby podwójnej „słowie”). Połączenie przysłów z licznymi staropolskimi zwrotami oraz zabarwienie wydarzeń humorem sytuacyjnym czyni przekaz ciekawym. Z kolei w Miejskich obrazkach język uwspółcześnia się, a treść powieści dotyka naszych codziennych spraw. Nie ma już czarów, duchów ani rozochoconych namiętnością bab. Pojawiają się za to homoseksualiści, gangi, jeden kleptoman i… mgła.

To właśnie we Mgle dochodzi do głosu język poetycki. Wzrusza on i zarazem porusza, a także sprawia przyjemność podczas obcowania z tą słowną perełką, splecioną z gęstych symbolicznych przesłań.

Warto zatem wczytać się w „Człowiekowo”, by coś ludzkiego o sobie usłyszeć, w czyjejś historii się rozpoznać lub, po prostu, dać jej się wysnuć z narracyjnego splotu.

                                                                                                                        Irmina Kosmala

Słowo o autorce:

Katarzyna Bereta to kobieta wielu pasji: poetka, eseistka, recenzentka (między innymi Kuźni Literackiej), fotograf-amator i doktorantka Uniwersytetu Śląskiego (bada prozę realizmu socjalistycznego na Górnym Śląsku). Z urodzenia chorzowianka (rocznik '77), z wyboru miłośniczka śląskiego genius loci, otwarta na piękno ukryte w szczególe. Ceniąca twórczość: E. Tkaczyszyna-Dyckiego, A. Libery, Z. Herberta, R. Przybylskiego, Cz. Miłosza, B. Maja, M. V. Llosy, M. Hellera i wielu innych. Z bogatego skarbca literatury najchętniej wybiera poezję, esej i realizm magiczny.

Katarzyna Bereta wydała jak dotąd zbiór opowiadań „Człowiekowo” oraz zbiorek poetycki „Pojadę na wózku serca”. Okładki do obu książek zaprojektowała Joanna Hrk.

czlowiekowom    pojade na wozku

Katarzyna Bereta, Człowiekowo, Łódź 2009.
Katarzyna Bereta, Pojadę na wózku serca, Łódź 2009.