Lirycznie i metafizycznie w ESTEDE...

27 marca (w sobotę) w Centrum Kultury Scena to dziwna w Gnieźnie zawrzało. Nie dość, że od rana trwały prezentacje
zespołów wokalnych, biorących udział w dorocznym Przeglądzie Piosenki Poetyckiej i Turystycznej, to po południu organizatorzy
przygotowali dla nas pyszny kulturalny poczęstunek.


O godzinie 16:00 nastąpiło uroczyste otwarcie "abstrakcjonistycznego wernisażu", którego autorem był
Stanisław Jerzy Dołżyk - artysta malarz i lirnik z Warszawy. 
Za inspirację do niezwykłych prac posłużyła artyście poezja Jacka Kaczmarskiego.
Zatem wystawa, którą mogliśmy zobaczyć w holu budynku Estede, to abstrakcja liryczna.
Intensywność kolorów, śmiałe uderzenia pędzlem, jak gdyby w rytm słuchanej muzyki,  pozorny chaos,
mający na celu spotęgowanie wrażenia ruchu - to wszystko zapierało wpatrzonym w pejzaże
malarsko-poetyckie  Jerzego Dołżyka dech w piersiach. Skromna dawka malarskiej ekstazy poniżej:

 


LATARNIE


STARZY LUDZIE W AUTOBUSIE

Po wystawie artysta wraz z Renatą Birską zaprosili zebranych gości do sali widowiskowej, gdzie uraczyli nas siedmioma
utworami Jacka Kaczmarskiego, wykonanymi przy akompaniamencie surowego brzmienia gitary.
W tle został zaprezentowany pokaz obrazów (w formie prezentacji multimedialnej), nawiązujący bezpośrednio do
odgrywanego w danej chwili utworu. Tego wieczoru mogliśmy wsłuchać się m.in. w takie pieśni, jak:
Rublow, Autoportret Witkacego, Wędrówka z cieniem, czy Syn marnotrawny.

 


Na zdjęciu: Renata Birska i Jerzy Dołżyk

 

W ostatnim akcie kulturalnych wrażeń - na scenie pojawił się kwartet muzyczny ProForma.

Poznański zespół rozpoczął swą działaność dziewięć lat temu - od koncertów klubowych.
Kwartet zazwyczaj prezentuje swoje utwory, jednak tym razem skupił się przede wszystkim na wykonaniu piosenek
Jacka Kaczmarskiego.


Wśród kilkunastu utworów były takie, które od razu chwytały za serce, jak: Obława, Lekcja anatomii doktora Tulpa,
czy Czary skuteczne na swary.

Wszystkie utwory wykonane zostały genialnie, z pasją. Niesamowity, donośny tembr głosu wokalisty Przemka Lembicza
oraz ekspesyjne brzmienie gitar, pianina i akordeonu wywoływały powszechny aplauz wśród niesionej dźwiękami
i słowem publiczności.

Warto dodać, że zespół ProForma ma na swoim koncie wydaną własnym sumptem płytę demo zatytułowaną „Biały Dwór”,
natomiast aktualnie jest w trakcie nagrywania debiutanckiego albumu studyjnego pod roboczym tytułem "Na końcu świta".