Galeria osobliwości
Stare Dobre Małżeństwo - Jednoczas
Czym jest JEDNOCZAS? Poszukiwaniem siebie w odmęcie nieprzeniknioności? Zapatrzeniem w słowa, zasłuchaniem w czyny? Wyśpiewanym wierszem, wtłoczonym w krwiobieg już na zawsze? Esencją czucia?
Warto się wsłuchać w rozbudzone ze snu wierszowego słowa Jana Rybowicza, zapomnianego lisiogórskiego poety, które ożywia dla nas Krzysztof Myszkowski.
28 marca Stare Dobre Małżeństwo przygotowało nam pyszny poczęstunek. Dwa niezwykłe krążki (muzyczny i filomowy) w jednym albumie Jednoczasu! Pierwszy z nich to prawdziwa uczta słów najwytrawniejszych, których smak będziemy nosić w pamięci jeszcze długo po przebrzmieniu ostatnich akordów.
I albo wiersze Rybowicza natychmiast wbiją się w nasze myśli jak gwoździe, rozszczelniając dotychczasowy błogostan, albo też obijać będą, roztłukiwać o co wrażliwsze narządy naszego ciała w nieustannym i dotkliwym poszukiwaniu swego domostwa…
Na deser natomiast (film DVD) - prawdziwy rarytas: podejmie nas bowiem w swej Lisiej Górze, w swym domu sam Jan Rybowicz. Ustami tych, którzy pamiętają, opowie zabawne anegdoty ze swego życia, napije się z nami piwa u studni, zabierze w miejsca, w których był, o których pisał.
A potem – jak to On – pozostawi nas samych, przy zimnym kaflowym sercu pieca, z dziurą w głowie swego mieszkania. Motylem uleci w wyśpiewaną przez SDM pieśń.
A my, nawet nie wiedząc kiedy – zapatrzeni, wsłuchani, oszołomieni – pochwycimy skrzydło Jednoczasu. Ulecimy w piękno chwili, którą potem z pewnością zasuszymy.
Irmina Kosmala