Galeria osobliwości

Gdy przychodzą chwile ciemne – Teresa Tomsia

Piątkowo 2024 ET.JPG

Przy kościele na Piątkowie, Poznań 2024© Eugeniusz Toman

 

 

Wytrwaj w czas cierpienia, wszak każdy z nas wspina się na swój alpejski szczyt, gdzie szkicuje tryptyk: Życie – Natura – Śmierć z dziecięcą ufnością, że dopełni go tchnienie niewidzialnego. Gdy przychodzą chwile ciemne, uporczywie czepiam się nadziei, że relacje, jakie uważam za wartościowe, mogą trwać dłużej niż nierozpoznany los człowieka. Nagła utrata przyjaciela powoduje emocjonalną wyrwę w codziennej egzystencji, jakby zabrakło ważnego ogniwa, by można było normalnie funkcjonować dalej. Żadne, nawet najczulsze słowa, nie zastąpią wspólnej obecności. Niedziela Palmowa, a potem radość Wielkanocy, którą z rodzinnego domu pamiętam jako uroczystość największą i odzyskiwany na nowo duchowy ład, niesie wiele nadziei na przemianę. Zastanawiam się, co jeszcze dobrego można by uczynić „jednemu z braci najmniejszych”, żeby serce się poruszyło...?

Małe ludzkie lęki gubią drogę – ktoś pragnie uznania jako artysta czy polityk, a nie ma odwagi zmierzyć się z realiami swojego życia, zatem często próżno szukać metafory w myślach zapisanych wersami, a efektowne obrazy z muzeum, przemówienia czy zdjęcia pejzaży nie tworzą pointy opowieści o wewnętrznym zmaganiu. Ktoś chce mieć władzę nad innymi, bo może był poniżany i teraz chce się wywyższyć, lecz ona jest tak złudna i nietrwała. Ktoś woła o pokorę, a marzy o sławie, pozycjonując się na zdobyczach, ukrywa opinię i odczytanie przesłania. Jedynie prawda wyzwala, prowadzi ku jasności i pozwala głosić: „pokój z tobą”. Bez dążenia do prawdy nie ma wybaczenia, poprawy, zadośćuczynienia, umycia nóg drugiemu, a to wymaga odwagi, szczerej rozmowy, by rozwinął się prawdziwy dialog. Trzeba w to wszystko włożyć wiele wysiłku i starania. Święto Wielkiej Nocy przynosi owoce duchowe, jednak może stać się niekiedy tylko tradycyjnym obrzędem z koszykiem święconki, grudką prochu rozwianą przez wiatr, przemijającym wiosennym powiewem, gdy braknie wiary, nadziei, miłości i ciągłego przyjaznego – dogłębnego, a nie okazjonalnego – otwarcia. Bywa, że porusza do głębi tkwiący w nas kamień smutku, niepamięci, żałoby, zaniechania.

 

R.Żebrowski i T.Tomsia,Poznań 2014.E.Toman.jpg

Rafał Żebrowski i Teresa Tomsia, Poznań 2014 © Eugeniusz Toman

 

Serce nie jest grobem, gdy żyje w nim nadzieja na poznawanie sensu trwania. Zmarły przyjaciel wciąż ogarnia mnie ramieniem i prowadzi metaforyczną rozmowę, powtarzając: ufaj, nie poddawaj się zwątpieniu. Wzniesione ramię z miłością dla drugiego człowieka nie umiera, jest jak ochronny namiot nad światem, „głos nad chaosem”, w którym istniejemy, powracający ascetyczny ton szukający miary. I choć może się to wydawać niedorzecznym zadaniem, jednak – gdy łakniesz prawdy – stajesz się wdzięcznością, częścią Tajemnicy Zmartwychwstania.

 

----------------------------------------------------------------------

Teresa Tomsia – poetka, eseistka, animatorka kultury. Mieszka w Poznaniu.