Pasja do historii ożyła w murach Gniezna. Wieczór autorski z prof. Anną Jabłońską
Prof. Anna Jabłońska i ks. dr Jarosław Bogacz, Kościół św. Jana w Gnieźnie, 14.10.2025
W historycznych murach gnieźnieńskiego kościoła św. Jana, po brzegi wypełnionych publicznością, 14 października 2025 r. odbyło się fascynujące spotkanie autorskie z prof. Anną Jabłońską. Wykładowczyni z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, od dwudziestu pięciu lat naukowo związana z Gnieznem, podzieliła się z mieszkańcami swoją pasją i wynikami wieloletnich badań. Spotkanie, które przyciągnęło tłumy, brawurowo poprowadził ks. dr Jarosław Bogacz.
Profesor Jabłońska, autorka ponad siedemdziesięciu publikacji, od lat bada dzieje Gniezna i okolic, opierając się na bezcennych zasobach Archiwum Archidiecezjalnego. Jak wyznała na początku spotkania, tym razem powodem jej wizyty jest kontynuacja pracy nad książką poświęconą historii bożogrobców z kościoła św. Jana. Praca nad publikacją Bożogrobcy św. Jana w świetle źródeł gnieźnieńskich w okresie staropolskim trwała siedem lat. Badaczka podkreśliła, że specyfika tematu wymagała ogromnej cierpliwości, gdyż nowe odkrycia potrafią całkowicie zmienić dotychczasowe ustalenia.
Publiczność z zaciekawieniem wysłuchała historycznych „smaczków”, które znajdą się w książce. Profesor przytoczyła przykład z początków XIX wieku, opisujący upadek zakonu. Jeden z ostatnich mnichów, niejaki Bodzianowski, w donosach do arcybiskupa skarżył się, że jego przełożony... wykopuje i sprzedaje kwiaty z klasztornego ogrodu. To barwny obraz degrengolady i ludzkich słabości w czasach schyłku.
Autorka wyjaśniła, że głównym problemem gnieźnieńskich bożogrobców był trwający przez kilka stuleci spór z arcybiskupem i kapitułą. Zakonnicy, pierwotnie powołani do opieki nad szpitalem-przytułkiem, dążyli do przekształcenia go w samodzielny klasztor, a w celu powiększenia majątku nie wahali się sięgać nawet po fałszowanie dokumentów. Przy okazji tego wątku dr Jarosław Bogacz wspomniał o kilku postaciach, których działania można by określić niemal jako makiaweliczne.
Spotkanie było również okazją do szerszego spojrzenia na realia minionych epok. Profesor Jabłońska wyjaśniła, że dawne szpitale pełniły głównie funkcję przytułków dla ubogich, sierot i starców, a nie placówek leczniczych. Miłosierdzie miało wówczas wymiar dwustronnej umowy – zamożny fundator opiekował się ubogim, który z kolei modlitwą zapewniał mu zbawienie.
Wyjątkowego wymiaru spotkaniu dodała osobista opowieść wieloletniego kustosza świątyni, ks. kan. Kazimierza Kocińskiego. Wzruszająco opowiedział on o początkach swojej posługi w latach 70., gdy przejął niemal pusty kościół. Wspominał, jak na pierwszą Mszę Świętą musiał pożyczać albę i inne paramenty od sąsiadujących z kościołem św. Jana zakonem franciszkanów. Z determinacją zdołał jednak z czasem odzyskać od pobliskich parafii wiele historycznych przedmiotów i szat liturgicznych, które należały do bożogrobców i zostały przez nie „pożyczone”. Dzięki jego staraniom świątynia dziś jawi się nie tylko jako miejsce kultu, ale i prawdziwe muzeum, strzegące dziedzictwa zakonu.
Spotkanie z historią bożogrobców okazało się fascynującą podróżą w głąb historii Gniezna, ale także inspirującą lekcją tego, jak mądrze czerpać z przeszłości, by lepiej rozumieć teraźniejszość. Uczestnicy tego wieczoru mogli nabyć książkę prof. Anny Jabłońskiej, która rzuca nowe światło na dzieje jednego z najważniejszych miejsc w Pierwszej Stolicy Polski.
Ks. kan. Kazimierz Kociński, prof. Anna Jabłońska