Różne oblicza starości

Konspekt może być przeprowadzony na lekcji języka polskiego w klasie VI.

Temat: Różne oblicza starości...

Tematyka programowa: Wdrażanie ucznia do rozpoznawania trwałych i uniwersalnych
                     wartości i wzorów postępowania poprzez wyrabianie szacunku dla
                     siebie i innych, poszanowanie drugiej jednostki; kształcenie 
                     umiejętności skutecznego podtrzymywania kontaktów między-
                     ludzkich z uwzględnieniem zasad grzeczności, bezinteresowności i
                     tolerancji.                
Cele lekcji:
ogólne:  analiza i interpretacja tekstów poetyckich;   
operacyjne:
-uczeń umie przeczytać tekst ze zrozumieniem;
-uczeń potrafi samodzielnie wypowiadać się na zadany temat (odróżnia „dobrą” starość od „złej”;
-uczeń potrafi nazwać środki poetyckie, którymi posługuje się pisarz (przenośnia, epitet);
-uczeń wie, co to jest wiersz stroficzny i biały;
-uczeń potrafi wyjaśnić sens utworu.

Metody i formy pracy: samodzielna praca uczniów, elementy dramy, dyskusja

Środki: powycinane zdania, wiersz Jana Twardowskiego Starzy ludzie oraz Andrzeja
Lenartowskiego Dom starców, obrazy szczęśliwej i smutnej starości, prace uczniów.

Tok lekcji:
1.Powitanie, sprawdzenie obecności.
2.Prezentacja przez uczniów „dobrej” i „złej” starości.
3.Dobrzy i źli staruszkowie w filmach i książkach.
4.Nadanie tytułu trzem zdjęciom przedstawiających babcie.
5.Zapis tematu na tablicy i w zeszytach:
  Temat: Różne oblicza starości...
6.Określenie charakterystycznych zachowań u dzieci i dorosłych (zał. nr 1).


            DZIECI          DOROŚLI 
  


7.Przyporządkowanie obrazu starej babci odpowiedniej stronie tabelki.
8.Próba definicji starości. (Jak można się zestarzeć? Kiedy zaczyna się starość?
Czy stary człowiek może być „młody duchem”?).
Praca uczniów z tekstem: (INTERPRETACJA)
-rozdanie i odczytanie wiersza Jana Twardowskiego Starzy ludzie (zał. nr 2),
-rozmowa nt. odczuć poety co do starości (czy poeta myśli podobnie, jak my?
Czy ulokowałby starość po tej samej stronie tabelki? Jaka jest definicja starości
Jana Twardowskiego?),
-pytania nauczyciela przed rozdaniem drugiego tekstu:
♦czy starsi ludzie zawsze są otoczeni opieką?
♦ gdzie mieszkają, gdy nie mają rodziny?
♦czy są tam szczęśliwi?
♦jak spędzają wolny czas?
-rozdanie i odczytanie wiersza Andrzeja Lenartowskiego Dom starców,(zał. nr 3),
-prezentacja przez uczniów rysunków wykonanych w domu dotyczących „złej” i
„dobrej” starości,
– wskazanie odpowiedniego rysunku odpowiadającego nastrojowi przeczytanego wiersza,
-pytania do tekstu:
♦co jest powodem „złej” starości?
♦czy zawsze starość musi się tak objawiać?
♦jak wg poety starzy ludzie spędzają czas?
Praca uczniów z tekstem: (ANALIZA)
-zwrócenie uwagi na zapis obu utworów,
-wyjaśnienie pojęć: wiersz biały i stroficzny,
-odszukanie w wierszach środków poetyckich.
9.Podsumowanie, ewaluacja osiągnięć:
-Na dzisiejszej lekcji dowiedziałem się, że …  .
-Potrafię odróżnić … .
-Znam słowa: …  .
10.Zadanie domowe: Poproszę babcię lub dziadka, aby opowiedzieli mi historię mojej rodziny (zadanie to będzie służyło jako wprowadzenie w nowy blok tematyczny lekcji poświęconych legendom).
11. Uwagi.

Zał. nr 1: 
Paski zdań potrzebne do uzupełnienia tabelki:

CIESZĄ SIĘ Z PREZENTÓW POD CHOINKĄ
NIE MAJĄ DUŻO WOLNEGO CZASU
MAJĄ MNÓSTWO WOLNEGO CZASU
NIE MAJĄ CZASU CHOROWAĆ
LUBIĄ BYĆ PRZYTULANI I KOCHANI
PRACUJĄ ZAWODOWO
NIE PRACUJĄ ZAWODOWO
KRZYWIĄ SIĘ NA WIDOK LEKARSTW
POUCZAJĄ I KARCĄ


Zał. nr 2

Jan Twardowski   „Starzy ludzie”

Nie lubią proszków
przy aspirynie się krzywią
czekają na miłość dobroć
powrót ojca i matki
wszystkiemu się dziwią
cieszą się gwiazdką choinką
zimą tęsknią do wiosny

Starzy – to dzieci które za szybko urosły


zał. nr 3

Andrzej Lenartowski   „Dom starców”

Już nie piszą listów Oczekują może
z oczami utkwionymi w jeden dzień życia
który umarł już dawno
Zbutwiały suknie Zasuszyły się róże
Zarosły pajęczyną postacie w wiklinowych fotelach
Wieczorami przesiadują na drewnianych ławkach
kłaniają się spadającym gwiazdom
mamroczą niezrozumiałe słowa modlitwy
przez kościane palce przeciągają zwoje różańca
Kilometry rozwlekłych godzin w śmierć