Vita - Melania Mazzucco
Doskonale pamiętam, jak w 2006 roku udało mi się zdobyć książkę „Tak ukochana” włoskiej prozatorki – Melani Mazzucco. Na okładce książki umieszczono starą fotografię, utrzymaną w tonacji sepii. Długo zastanawiałem się kim jest tajemnicza postać, niewinnie spoglądająca na fotografa. Opasłe tomiszcze pozwoliło mi wyruszyć ścieżką wydeptaną przez Annemarie Schwarzenbach i poznać skrywane przez lata tajemnice jej życia. Odłożywszy tę książkę na półkę, pozostałem oczarowany pisarstwem Mazzucco. Niestety, byłem zmuszony poczekać dwa lata na to, żeby móc cieszyć się kolejną książką tej autorki. Teraz, po lekturze „Vity” - jej najnowszego dzieła, mogę powiedzieć, że było warto.
Płomienie - Stanisław Brzozowski
Jak długo mogą istnieć płomienie? Brzozowski udowadnia nam, że jeśli są to płomienie intelektualne mogą przetrwać dłużej niż sto lat. Właśnie tyle czasu mija od pierwszego wydania „Płomieni” Stanisława Brzozowskiego. Autora, którego biografia jest równie ciekawa jak twórczość. Tu jednak skupię się wyłącznie na powieści, która w momencie powstania została okrzyknięta pierwszą polską powieścią intelektualną.
P.S. Kocham Cię - Cecelia Ahern
Książka uznawana za tzw. hit z reguły napawa podejrzeniami co do wysokości lotów, na które wzbił się autor. Zawsze istnieje duży potencjał możliwości, iż dzieło jako takowy okrzyknięte, jest po prostu produktem dla przeciętnego czytelnika (czyt. niewymagającego). Nosi zatem cechy wymieniane jednym tchem jako zachęta: lekkość, łatwość i przyjemność. Czy spodziewać się tu można obcowania z wielką literaturą?