Etyka - Alain Badiou
Jak w Polsce definiowane jest słowo Etyka? Większość zapewne bez wahania dookreśla je przymiotnikiem chrześcijańska i sądzi, że dana jest nam transcendentalnie. Alain Badiou w swej książce proponuje nam etykę opartą na działaniu całkowicie oderwaną od nakazów religijnych.
Co ważne, w swych lewicowych poglądach jest daleki od uproszczeń stosowanych przez wielu działaczy z tego kręgu. Odrzuca kulturalizm, kontestuje wszelkie komisje bioetyczne i powszechne prawa człowieka. Odżegnuje się od totalitaryzujących nakazów lub zakazów ukrytych w powszechnym rozumieniu słowa etyka.
Zanim przejdę do szczegółowego omówienia książki, warto przytoczyć choćby drobną notkę na temat samego autora, gdyż jest on jeszcze mało znany w Polsce.
Alain Badiou urodzony w1937 jest francuskim filozofem, aktywnym działaczem politycznym. Współtwórcą Groupe pour la Fondation de l’Union des Communistes de France marxistes-léninistes, a w roku 1985 L’Organisation Politique, w której ramach działa do dziś. Wśród swoich mistrzów wymienia Jeana-Paula Sartre’a, Louisa Althussera, Jacques’a Lacana i matematyków, twórców teorii mnogości, Georga Cantora i Paula Cohena. Najważniejszym dziełem Badiou jest wydana w 1988 roku książka „L’être et l’événement”, w roku 2006 ukazała się jej druga część zatytułowana „Logiques des mondes”. W Polsce do tej pory ukazało się tylko jedno dzieło w wydawnictwie Krytyki Politycznej „Święty Paweł. Ustanowienie uniwersalizmu”.
Badiou nie stara się podporządkowywać grup społecznych z góry ustalonym wartościom. Projekt, który proponuje w swoim dziele, opiera się na działaniu. Co ważne, działanie to powinno umiejscawiać się w czterech kategoriach: miłości, sztuce, nauce i polityce. To w tych kategoriach człowiek może się upodmiotowić - na przykład będąc bojownikiem polityki emancypacyjnej, czy naukowcem odkrywającym nowe prawa fizyki.
Nie chciałbym w tym miejscu opisywać wszystkich terminów użytych przez Badiou, bowiem opisując je skrótowo mógłbym przeinaczyć ich znaczenie. Książka francuskiego filozofa nie należy do łatwych w odbiorze. Bez zrozumienia jego języka i terminologii lektura nie odniesie zamierzonego skutku. Jednak, gdy tylko wejdziemy w świat, który nam proponuje, okaże się, że nie można przejść obojętnie obok jego „Etyki”. Jak ujął to Kuba Mikurda we wstępie: „Największą zaletą Etyki jest protest jaki wzbudza przy pierwszej lekturze. Można zgłosić wobec tej koncepcji wiele zastrzeżeń, zażarcie się z nią kłócić albo poprawiać ją w imię własnych doświadczeń. Wszystkie te zdecydowane gesty należą już do porządku powtórnej lektury, która oznacza częściowe choćby zwycięstwo autora. Świadczy bowiem o tym, że jego dobre nowiny nie pozostały zupełnie bez odzewu”.
Co ważne, Badiou nie daje prostych wskazówek „jak żyć”, a jedyny jego nakaz to: „bądź wierny!”. Wierny wydarzeniom, których jest się świadkiem i uczestnikiem.
Paweł Bartkowiak