Poszerzenie pola walki - Michel Houellbecq
Pieśń życia o śmierci.
Pewien człowiek – załóżmy, że wzięty informatyk – budzi się rankiem w swym pustym od emocji, pożądania i drugiego człowieka łóżku, niechętnie podąża ku swym codziennym, rutynowym obowiązkom, nudzi się, nie kocha i nie jest kochany. Przyjaciółmi nazywa kolegów z pracy, z którymi – dla zabicia pustki i nudy – wieczorami żłopie piwo w przesączonych dymem i tanim seksem barach. Wszystko go drażni, nic nie wzrusza. Sterowany pożądaniem, rzuca mu bezskutecznie wyzwania. Zaspokojenie seksualne przynosi mu permanentnie jedynie jego własna ręka. W końcu, totalnie sfrustrowany wyjałowionym z wszelkich wrażeń życiem, namawia kolegę do popełnienia morderstwa.
W książkę wpisana jest głęboka gorycz istnienia. Autor nakreślił postać trzydziestokilkuletniego człowieka myślącego kategoriami egzystencjalnej filozofii. Smutek ciała bez duszy, którą uczeni dawno rozbili na atomy czy kwarki; miłość sprowadzona jedynie do fizycznego pożądania; pojęcia lęku i trwogi wpisane w pojedynczą egzystencję... a na dokładkę – paradoksalnie – dążenie do samookaleczenia, w końcu – zagłady.
Kim jestem? Skąd przybywam i dokąd zmierzam?
W nakreślonym przez Houellebecqa świecie odpowiedź za każdym razem musi być bolesna.
Irmina Kosmala