Eva Morales de Nacho Lima - Marcin Bałczewski
Autorka recenzji: Irmina Kosmala
EVA MORALES DE NACHO LIMA, CZYLI JAK NAPISAĆ POWIEŚĆ POSTMODERNISTYCZNĄ
Słowa to tylko zbiór symboli, które zawsze dopasują się do naszych upodobań.
José Carlos Somoza
1. Instrukcja obsługi książki postmodernistycznej
Kolejny raz Marcin Bałczewski zabiera nas w ponowoczesną podróż. Dosłownie. Wraz z bohaterem zwiedzamy kolejne miejskie przestrzenie. Początkowo jest to wędrówka młodzieńca w poszukiwaniu pracy (ruch horyzontalny), następnie miłości (ruch wertykalny).
Książka autora wcześniejszego zbioru opowiadań Malone jest równie osobliwa, co poprzednia. Śmiało można rzec, że została stworzona w myśl klasycznej konstrukcji tekstu postmodernistycznego. Co my tu bowiem mamy? Na początek wciągającą czytelnika tajemnicę – związaną z zamkiem oraz zagadkę – jak i dokąd umknęła naszemu Marko tytułowa bohaterka? Następnie labirynt – błądzenie, zapadanie się bohatera w poszukiwaniu Evy. Oczywiście nie może zabraknąć biblioteki – symboliki tekstualnej rzeczywistości; biblioteki, która po śmierci wuja przeniesiona zostanie na jego martwe plecy.
więcej na: http://3Aeva-morales-de-nacho-lima-marcina-baczewskiego&catid=43%3Aiformacje-komunikaty&Itemid=66&lang=pl