Patologia słuchu, głosu, mowy i narządu równowagi -Katedra i Klinika Otolaryngologii WUM
Autor recenzji: Piotr Goszczycki
Podręcznik z audiofonologii
Ukazała się właśnie książka zatytułowana Patologia słuchu, głosu, mowy i narządu równowagi, sygnowana przez Katedrę i Klinikę Otolaryngologii WUM w Warszawie oraz Wydawnictwo Komograf. Ten 450 stronicowy podręcznik to wiedza skierowana głównie do studentów, ale i też do lekarzy laryngologów jako uzupełnienie ich wiedzy praktycznej. Spośród 40 rozdziałów na szczególną uwagę zasługują: Presbyacusis Krzysztofa Morawskiego, Centralne zaburzenia przetwarzania słuchowego Lidii Mikołajewskiej, Choroba Meniere’a Katarzyny Pierchały oraz Powszechne badania przesiewowe słuchu i Guzy kąta mostowo-móżdżkowego prof. Kazimierza Niemczyka. Dla żądnych wiedzy studentów polecam jeszcze: Rehabilitacja głosu i mowy po leczeniu raka krtani i Zaburzenia połykania Renaty Zawadzkiej, rozdział o Schorzeniach narządu równowagi Katarzyny Pierchały oraz o Psychogennych zaburzeniach słuchu prof. Kazimierza Niemczyka.
Jaką rolę stanowi podręcznik przy praktycznym wykonywaniu zawodu lekarza? W dzisiejszym wieku postęp medycyny jest imponujący. Sprzyja temu już wszechobecny Internet, a w sieci, niemalże każdy szczegół, każdą wiedzę można mieć na wyciągnięcie ręki (a konkretnie po przeczytaniu z monitora, bądź wydrukowaniu). Na tym tle drukowana książka (jako podręcznik) zostaje daleko w tyle. Chciałbym, abyśmy na tę sytuację spojrzeli inaczej: Internet jest dobry, jest pożyteczny, ale (na szczęście!) nie jest jedynym elementem. Znalezienie potrzebnej informacji może czasem graniczyć z cudem, ponieważ w sieci jest wszystko. Oprócz wiadomości dobrych, ciekawych jest też bardzo dużo śmieci. Często, aby znaleźć informację, należy wiedzieć gdzie ją szukać, a po drugie możemy stracić dużo czasu. Z książką jest inaczej. Jak już sama nazwa wskazuje, że podręcznik – jest to przedmiot „pod ręką”. Skoro jest pod ręką, (na wyciągnięcie ręki), to bardzo łatwo do niego sięgnąć. Otwieramy już przeczytaną książkę (ułatwia nam to spis treści) i już mamy TO, czego szukaliśmy. Ponadto, książkę możemy pożyczyć, udostępnić, aby KTOŚ jeszcze na tym skorzystał. Wraca pierwotne przeznaczenie podręcznika. Nikt przecież nie będzie pożyczał komputera (z Internetem), by ktoś mógłby znaleźć interesującą nas informację. Konstatując: wiedza dostrzeżona na monitorze komputera za pomocą Internetu może przydatna, czasem pożyteczna – ale nie zastąpi podręcznika.
Patologia słuchu, głosu, mowy i narządu równowagi jest zatem książką z praktyczną wiedzą z dziedziny audiofonologii. Podręcznik może być zatem przydatny dla ludzi, którzy zawodowo zajmują się głosem np. aktorzy, muzycy czy logopedzi pracujący z dziećmi. Dr n. med. Anna Domeracka-Kołodziej pisze: „Mowa rozwija się filogenetycznie i powstaje jako następstwo koordynacji i scalania czynnościowego poszczególnych jednostek morfologiczno – czynnościowych od receptorów do kory mózgowej i od kory do narządów wykonawczych.”, po czym wyróżnia elementy składowe złożonego procesu komunikatywnego. Są to: część percepcyjna, część ekspresyjna oraz ośrodkowy układ nerwowy jako „magazyn” napływających informacji. Bez końca mógłbym wymieniać zdania, które mogą być przydatne – nawet przeciętnemu zjadaczowi chleba i w pierwszym momencie zastąpić lekarza. Mam tu na myśli na przykład ciało obce w uchu, o którym świetnie pisze Piotr Chęciński. To także świadomość, kiedy lepiej udać się do laryngologa. Żaden lekarz nie powie złego słowa, przy wstępnym rozpoznaniu przez nas choroby, gdy będziemy mogli podeprzeć się właśnie tym o to podręcznikiem. Zakres tematyczny jest na tyle szeroki, że winien zainteresować każdego, kto ma jakimś stopniu do czynienia z chorobami uszu, głosu (mowy). Podręcznik ten, zajmuje się również tematem zaburzeń narządu równowagi.
Patologię słuchu, głosu, mowy i narządu równowagi można także potraktować jako genialny prezent, dla kogoś, kto interesuje się medycyną. Podręcznik, który niedawno został wydany, jest dostępny w Stowarzyszeniu wspierania Laryngologii. Cena książki (w przeliczeniu na zapisaną w nim wiedzę) jest nieporównywalnie atrakcyjna i warto z tego skorzystać, póki nakład nie został jeszcze wyczerpany.