Refleksja pospotkaniowa Klubu Dyskusji o Książce w Gnieźnie
Od pierwszej i z każdą następną stroną ta książka podoba się bardziej. O czym jest? O zwyczajnych bohaterach, o prozie ich życia, o trudzie ich życia. Więc mamy: siedemnastowieczną Portugalię, czasy Jana V. Ona jest córką czarownicy, a on stracił jedną rękę na polu bitwy. Życie tych dwojga kontra zbytki królewskiego dworu i swawole kleru to zaiste niesamowita mieszanka. Jeśli dodamy do tego porywający język autora pełen wzruszających porównań i sarkazmów oraz osobliwe przygody tych dwojga, otrzymujemy nadzwyczajną lekturę. Zresztą na temat tej książki mówić by można wiele.
Nic więc dziwnego, że podczas październikowego spotkania Klubu Dyskusji o Książce wszyscy z entuzjazmem wypowiadali się na temat „Baltazara i Blimundy” Jose Saramago. Ten zachwyt jednak wpłynął na osłabienie naszych poszukiwań zręcznie zakamuflowanych w powieści znaczeń i sensów. A tych niemało jest w prozie Saramago. Poczynając od pytania: czym jest wola ludzka?, czym marzenia tychże? lub dlaczego Blimunda musiała rano zjeść kromkę chleba? Te oraz inne pytania pozostawimy dzisiaj jednak bez odpowiedzi. Mamy nadzieję, że czytając, postarają się Państwo odpowiedzieć sobie na nie sami. I jak zawsze nieustannie zapraszamy do lektury i kolejnych spotkań w Klubie Dyskusji.
W listopadzie pochylimy się nad pozycją Gilberta Keith’a Chestertona o nieco frapującym tytule „Człowiek, który był czwartkiem”. Za miesiąc 15 listopada (we wtorek) o 18.00 w Wypożyczalni dla dzieci, przy ulicy Mieszka I 15 dowiemy się, kim był człowiek zwany czwartkiem i dlaczego miał takie przedziwne nazwisko. Wprowadzeniem do tej niedługiej opowieści zajmie się Irmina Kosmala.