Joanny Bobrzyk „obrazy pocieszenia” – Teresa Tomsia

Joanna Bobrzyk Marietta 2020 akryl 90x90 .JPG

   Joanna Bobrzyk „Marietta”, 2020, akryl © JB

 

Joanna Bobrzyk wypowiada swoje artystyczne credo na marginesie codziennych zadań i obowiązków – obrazy i gobeliny dopełniają jej obecność wśród ludzi, metaforycznie ukazują relacje z innymi – w miejscu, gdzie żyje i tworzy. O swojej pracy artystycznej mówi tak:

 „Gdy próbuję określić słowami to, o co mi w życiu chodzi, zamiast słów pojawiają się kolory i pejzaże, muszę malować, tkać, układać przedmioty w barwne kompozycje, bo to wyraża moje poczucie obecności w świecie. I koniecznie pragnę nową kompozycją kogoś obdarować, nazwać jego imieniem”.

W Galerii Tumskiej 18 czerwca 2025 roku malarka zaprezentowała czterdzieści obrazów. Jej sylwetkę przedstawiła Ewa Gbiorczyk, prezes poznańskiego oddziału Związku Artystów Plastyków. Joanna maluje kolorowe obrazy oddziałujące na zmysły, projektuje różnobarwne gobeliny, ornaty i suknie, które sama wykonuje. Spod jej rąk wychodzą rękodzieła o śmiałej linii, w oryginalnej kolorystyce i zaskakującej formie, a jednocześnie jej plastyczne dzieła mają w sobie surowość, delikatność i prostotę zachęcającą do współodczuwania, dyskretnie wciągają w dialog. Charakter jej artystycznych prac bierze się ze sposobu rozumienia obecności w świecie jako człowieka pomocnego i użytecznego innym, pragnącego przyjść z „obrazem pocieszenia” do tego, kto właśnie potrzebuje wsparcia. Od wielu lat jest wolontariuszką poznańskiego „Hospicjum Palium”.

Nie narzucając swego widzenia rzeczywistości, malarka podarowuje drugiemu człowiekowi zamysł przemiany bądź przetrwania w trudnej chwili, aby mógł podtrzymać nadzieję, wypełniając ją wyobraźnią, gdy w kształtach i kolorach odnajduje swoje imię zapisane pod obrazem. O jej pierwszej wystawie pisałam na łamach „Recogito” (64/2011) i tak je wtedy nazwałam, co się spodobało i Joanna do dziś wystawia kolejne prace jako „Obrazy pocieszenia”. Ślady pamięci i przemijania, epitafia dla zmarłych przyjaciół odczytuję jako emblematy optymizmu, ordery dla wytrwałych, którzy nie poddają się zwątpieniu, sławią życie, przypominają ich imiona i otwierają nas na nowe relacje, odkrywając nieznane ścieżki znaczeń.

J. Bobrzyk, A. Haegenbarth i T. Tomsia, 18 VI 2025. Arch. JB.JPG

Joanna Bobrzyk, Andrzej Haegenbarth, Teresa Tomsia,

Galeria Tumska, Poznań (2025) © Arch. JB

 

Krytyk sztuki Andrzej Haegenbarth stworzył cykl foto-grafik „Portrety i rozety” (2019) inspirowanych jej pracami. Zostałam zaproszona na wernisaż, aby zaprezentować ekfrazy, jakie malarze odnajdują w moich książkach poetyckich (tym razem przeczytałam zebranym metaforyczny opis obrazu Artura Majki „On” i linorytu Jacka Solińskiego „Za chwilę nastanie świt”). Podejmując próbę opisu dzieła, przekazujemy także swoje przeczucia i wrażenia, czyli wszelkie doświadczenia powstałe w kontakcie z obiektem sztuki. Ten ekspresyjny środek literacki pomaga czytelnikowi wyobrazić sobie opisywany obraz czy rzeźbę. Od kilku lat w Galerii Tumskiej w pobliżu Katedry wystawy obrazów organizowane są cyklicznie, to miejsce stało się już zadomowioną strefą wyobraźni i rozmów o przenikaniu się sztuki słowa i obrazu.

 

---------------------------------------------------------------

Teresa Tomsia – poetka, eseistka animatorka kultury.