Traktat logiczno-filozoficzny - Ludwig Wittgenstein
"Traktat" Wittgensteina należy do dzieł wybitnych. Książkę tę śmiało można postawić obok uznanych dzieł filozoficznych i bez obaw czekać aż się obroni. Jej autor był myślicielem genialnym, obdarzonym niezwykle dociekliwym i jasnym intelektem. Sława Wittgensteina przetrwała do dziś i bodaj nie ma studenta filozofii, który by o nim nie słyszał, a także o jego pierwszej i ostatniej oficjalnej pracy wydanej za życia, jaką był "Traktat".Wittgenstein był powściągliwy wobec tradycji filozoficznej, irytowała go niepotrzebna gadanina. Jego prace cechują surowe, bardzo krótkie uwagi. Pełne głębokiego wglądu trafiającego w istotę problemu. Wittgenstein nadał swojej pracy specyficzną formułę, oznaczając tezy "Traktatu" notacją dziesiętną. Z założenia w pracy tej miał podejmować zagadnienia logiczne, szybko jednak dzieło to rozrosło się na inne zagadnienia, w tym etyczne i egzystencjalne.
W części logicznej Wittgenstein dokonuje niezwykle istotnej, z punktu widzenia historii filozofii, krytyki swoich mistrzów, pionierów filozofii analitycznej, Russella i Fregego. Wyraża niezwykle istotną tezę o "tautologicznym charakterze logiki", a także wprowadza, jako pierwszy, tzw. metodę tabelek logicznych. W części egzystencjalnej Wittgenstein podejmuje problemy życia, śmierci, duszy, Boga itp. Szczególnie interesująca jest "koncepcja filozofii", jaką zawarł Wittgenstein w tym dziele. Wszystko to powoduje, że jest to dzieło szczególne. Myśli zaś w nim wyrażone noszą głębokie piętno geniuszu i oryginalności. Dzieło to w kilka lat po jego wydaniu stało się niemal "katechizmem" filozoficznym, szczególnie w Cambridge, gdzie przez pewien czas Wittgenstein był wykładowcą.
"Traktat" zainspirował wiele szkół myślenia, a do poglądów w nim wyrażonych odwołuje się do dziś wielu filozofów. W tym sensie warto przeczytać tę książkę. Należy ją szczególnie polecić młodym adeptom filozofii, gdyż mimo iż nie jest to praca łatwa, to uczy jak należy myśleć. Tezy, jakie Wittgenstein stawia w "Traktacie" zawierają bowiem całe bogactwo idei i otwierają przed nami zupełnie nowe, niespodziewane horyzonty, mogące stać się prawdziwym źródłem inspiracji. Sadzę, że jest w tej książce coś szczególnego, jakaś ukryta prawda, którą filozof ten wyczuwał. Zestawienie zaś logiki i metafizyki w jedną całość może gwarantować, że tezy w książce tej wyrażone nie są pustą gadaniną, odróżnia ją zupełnie od całej tradycji filozoficznej.
Krzysztof Szewczuk
(data publikacji recenzji: 03.10.2006)