Senność - Wojciech Kuczok
W wywiadzie dla portalu Gazeta.pl przeprowadzonym przez Marcina Prońkę, Kuczok zwierza się, że pół roku temu przeżył kryzys twórczy. Zastanawiał się, czy jest prawdziwym pisarzem, czy też umiejętność tę można uznać za chwilową. Wówczas zwrócił się do Magdaleny Piekorz, zaprzyjaźnionej scenarzystki, która również zmagała się z przesileniem i rozłamem w jej działalności artystycznej. Wspólnie postanowili stworzyć coś wyjątkowego i bardzo synkretycznego, nie zamykającego się w jednej dziedzinie – tak zrodziła się „Senność", najnowsza powieść, a zarazem scenariusz filmowy.
Na książkę składają się trzy historie rozpatrujące życiowe dylematy danego bohatera. Wszystkie opowieści są w pewnym stopniu połączone klamrą kompozycyjną, którą jest tytułowa senność. Wszechogarniająca stagnacja i nieumiejętność znalezienia właściwej drogi prowadzącej do wyjścia z życiowego labiryntu to stałe motywy przewijające się przez fabularną tkankę powieści.
Kuczok w introdukcji „Senności” pisze o jednej trzech postaci. Adam, bo tak nazwany został pierwszy bohater otrzymuje dyplom ukończenia Akademii Medycznej. Wydarzenie to stanowi swoisty przełom w jego życiu, ponieważ młody lekarz jest przekonany, że utoruje mu to drogę do kariery zawodowej w większym mieście. Definitywne odcięcie się od wiejskich korzeni oraz wyrwanie się spod kurateli Ojca – despoty to główne zadania początkującego ortopedy. Praktyka lekarska w państwowym szpitalu umożliwia mu spotkanie Pięknisia – czarującego młodzieńca o urodzie cherubinka, który zmieni jego dotychczasowe życie. Czy wywodzącemu się z zapadłej polskiej wsi, wrażliwemu gejowi uda się uporządkować swoją chaotyczną egzystencję? Czy kraj, w którym żyje i rodzina, z której się wywodzi, pozwolą mu być naprawdę sobą?
Drugim bohaterem „Senności” jest Robert – jeszcze nie tak dawno wzięty pisarz, aktualnie podnoszący się z kryzysu twórczego pracownik państwowej firmy. Zdobyta dzięki protekcji Teścia posada, nie wymaga od niego w zasadzie żadnych pokładów siły. Mieszczące się w suterenie archiwum to doskonałe miejsce do kontemplowania rzeczywistości, oceny ludzi na podstawie fragmentów ich nóg, a także do tłamszenia swoich nieznajdujących zrozumienia wśród innych wizji świata.
Róża to gasnąca gwiazda polskiej sceny teatralnej, która ratuje domowy budżet udziałem w reklamach. Kobieta cierpi na nieczęsto spotykaną przypadłość, jaką jest narkolepsja. Silna potrzeba snu dopada bohaterkę na najbardziej niespodziewanych miejscach. Ot tak, po prostu, zamyka oczy i popada w letarg. Związek z Panem Mężem – człowiekiem sukcesu, który zajmuje się analizami finansowymi i prawie całe swoje życie prywatne podporządkowuje pracy, oparty jest na kłamstwie. Budowanie wzajemnej relacji oparte jest przede wszystkim na kłamstwach i niedopowiedzeniach. Pan Mąż to blagier wysokiej próby, który bardzo długo będzie tkał sieć fałszerstw, konfabulacji i zręcznie omijał moment, w którym będzie zmuszony rozliczyć się ze swych występków.
Rzecz popełniona przez Kuczoka jest z całą pewnością nową kartą w jego twórczości. Rozpoznawalny dla uważnego miłośnika literatury stylistyczny rezon, znany nam z jego poprzednich powieści, wzbogacony zostaje tym razem o zauważalną literacką dojrzałość. Przejawia się ona głównie w śmiałym formułowaniu sądów na temat tego, co dla człowieka ważne. Ubierając swoich bohaterów w fabularne kostiumiki, laureat literackiej nagrody Nike, pokazuje nam wielorakość rozwiązań jednej, z pozoru bardzo zagmatwanej życiowej historii. To, czy podane przez Kuczoka wyjścia okażą się słuszne dla bohaterów, należy poddać subiektywnej ocenie.
Tytułowa senność to nic innego jak marazm, stagnacja, brak postępowości. Najbanalniej można powiedzieć, że jest to swoista choroba dotykająca ludzi, którzy uważają, że nie są w stanie niczego zmienić. Co może ich przebudzić? Imperatywem przemian będzie jakaś sytuacja, która dla każdego z bohaterów jest bardzo znacząca. Dla niektórych – obnażenie prawdy o samym sobie, dla drugich dostrzeżenie pozytywnych aspektów szarej codzienności.
Damian Gajda