Domem nocy jest las — A.J. STOPA
Autorka recenzji: Magdalena Wardęcka
W górach szaleństwa
Książka intryguje od początku, przede wszystkim tytułem i okładką. Domem nocy jest las A.J. Stopy zdaje się przyciągać, zapraszać do odkrycia dotąd nierozwiązanej tajemnicy, emanując przy tym pewną grozą i mrokiem. Powieść - jeszcze przed rozpoczęciem czytania - po prostu zachęca.
Nie gorzej jest także po pierwszych stronach, w których stykamy się z dobrym warsztatem pisarskim i interesująco zapowiadającą się fabułą. Przy tym autor książki konfrontuje nas także poetyckim przekazem. To wszystko sprawia, że "Domem nocy jest las" urzeka czytelnika.
Sama fabuła nie należy do banalnych. A.J. Stopa w swej książce przedstawia losy młodego chłopaka o imieniu Ksawery. Mężczyznę pochłania pasja, którą jest praca meteorologa. Jego szczególną fascynację wzbudza zorza polarna. Ksawery otrzymuje wymarzoną pracę w obserwatorium meteorologicznym na tak zwanym Czarcim Garbie. Jest to odległe miejsce, w którym mężczyzna będzie pracował w całkowitym osamotnieniu. Ksawery jednak takiego spokoju potrzebuje. Podąża do miejsca, w którym ma nadzieję odnaleźć siebie, a przy tym oddać się bez reszty swej pracy.
Początkowo miejsce to dla Ksawerego – pasjonaty i pracoholika – wydaje się idealne. Coś jednak zaczyna się zmieniać, coś niepokojącego, co sprawia, że poczucie pozornej samotności ulatuje. Mężczyzna wyczuwa w obserwatorium na Czarcim Grzbiecie obecność kogoś jeszcze, a notatki pozostawione przez jego poprzednika go w tym odczuciu utwierdzają. Do tego stopniowo wychodzą prawdziwe powody wysłania Ksawerego na Czarci Garb. Kondensacja tych wszystkich rzeczy, które mu się przytrafiają spycha chłopaka na skraj szaleństwa.
"Domem nocy jest las" jest książką na pograniczu jawy i snu. Miesza się w niej to, co prawdziwe z tym, co nierealne. Autor przedstawił w swej książce interesujący temat, który zaprezentował czytelnikowi w konwencji grozy i thrillera. A.J. Stopa poprzez postać Ksawerego pokazuje odmęty obłędu, które rodzą się ze złych snów i samotności. To specyficzna książką, tajemnicza, poetycka, prawdziwa…
Miałam nieco problemu z ulokowaniem tej historii w konkretnym czasie. Pogubiłam się w tym tak samo jak w wieku narratora. Po ponownym przestudiowaniu książki stwierdzam, że coś w tym temacie jest nie tak. W moim odczuciu niektóre przydługawe opisy także były niepotrzebne. Niewiele wnosiły do fabuły, a odrywały od akcji.
"Domem nocy jest las", choć niepozbawiona mankamentów, to książka z potencjałem, intrygująca, mroczna, dająca do myślenia, którą można podsumować słowami autora: „W zimnych skałach czarciej góry próżno szukać pomocy. Tylko anioł czarnopióry wie, że las jest domem nocy”.