Love Line II — Nina Reichter
Autorka recenzji: Kinga Rybacka
"LOVE LINE II", czyli trochę słodko i trochę gorzko..
"Love Line II" Niny Reichter to kontynuacja losów Bethany i Matthew. Aż trudno uwierzyć, że autorką jest Polka, gdyż bardzo sugestywnie ukazuje ona w książce klimat iście amerykański.
Opowieść ta roztrząsa kilka ciekawych egzystencjalnych spraw, dając tym samym czytelnikowi sporo do myślenia: przestawia mianowicie niebanalną, skomplikowaną znajomość, pogmatwaną miłość i dużą dawkę psychologii.
Książka jest drugim tomem opowieści o skomplikowanej miłości i interpersonalnych relacjach. Cieszę się, że dzięki wydawnictwu Novae Res miałam okazję poznać dalsze losy jej bohaterów. W tej części akcja przebiega zdecydowanie szybciej, w życiu centralnych postaci niniejszej fabuły cały czas coś się dzieje. Pojawia się emocjonalny rollercoster, który funduje nam kolejne kłamstwa i zawirowania bohaterów.
Główni bohaterowie to tak naprawdę osoby, które możemy spotkać "za rogiem". Żyją obok nas, bezpiecznie ukryci za sztucznymi maskami, grający i ukrywający prawdziwe problemy życia codziennego. Inteligentni, mądrzy, mający dużo do powiedzenia i co najważniejsze wyciągający wnioski z błędów, które popełnili...
Osobiście uważam, że jest to lektura, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Co godne odnotowania, to fakt, iż postacie drugoplanowe również odgrywają ważną rolę w powieści, dlatego warto przyjrzeć im się bliżej!
Styl, jakim operuje Nina Reichter, jest lekki, prosty i bardzo przyjemny w odbiorze, dzięki temu książkę czyta się szybko i przyjemnie. Poza tym autorka pisze bardzo obrazowo, więc bardzo łatwo jest nam sobie wyobrazić otoczenie i razem z bohaterami przeżywać ich rozterki.
Nina Reichter kolejny raz pokazała, że warto czytać jej powieści. Opowieść Beth i Matta ukazuje nam ukryte pragnienia, prawdziwą miłość przeplataną kłamstwami i niedomówieniami. Osobiście polecam! - jest to powieść, która na dłużej utkwi w mojej pamięci.