Czytanie z Księgi Mądrości - Joanna Pisarska (komentarz i dialog na Wielki Post - Tadeusz Dudek))
Komentarz i dialog na Wielki Post - Tadeusz Dudek
Głupi i próżny nie rozpozna Stwórcy po Jego dziełach, gubi się w swoich własnych słowach albo zatraca w ułudzie sprzeczności. Figurce z gliny wydaje się, że sama się ulepiła, że panuje nad sobą i wszystkim wokół, a przecież z pianą na ustach ślizga się tylko po ziemi, karmiąc się byle czym (tak syta inaczej). Ponoć najbardziej niebezpieczni jesteśmy dla samych siebie. Prawdziwy grzesznik pokłada nadzieję w Bogu (i to wbrew nadziei). Tylko ten, kto do Niego należy, odnajdzie się w końcu i siebie może odzyskać.
Wielki Post to dobry czas (i rekolekcje), aby pochylić się nad sobą, głowę posypać popiołem. Wrócić do podstaw i zarania dziejów, poczuć jakieś tętno promieniowania tła, zamysł czasoprzestrzeni, powiew Ducha Świętego, usłyszeć w sercu cichą modlitwę, szept Boga, w duchowej otchłani jakiś głos serdecznej bliskości. Niechaj świt po Wielkiej Nocy nie potknie się o nas śpiących. Szukajmy więc prawdziwej mądrości (przy niej złoto to piasek), szukajmy męstwa, które przejdzie nawet próbę ognia. Warto też spędzić nieco czasu nad czytaniami cytowanymi przez poetkę w jej dialogach, wyznaniach i medytacji – tak dzień po dniu czy rok po roku, ale nie sądźmy po liczbie lat. Według „Księgi” siwizna, która budzi szacunek to roztropność. Stańmy po stronie życia. Zdaniem poetki Nasze miejsce jest w ręku Tego, który miesił glinę gwiazd. Kochaj a będziesz mądry. Warto i przetrwać, jednak prawdziwą nieśmiertelność zyskujesz, spoglądając drugiemu głęboko w oczy. Nie da się tego dokonać bez podjęcia jakiegoś czynu, ryzyka, dzieła (z prochu i gliny, ale odważny) – miłość dojrzewa we właściwym czasie, nie zmarnujmy go.
Serdecznie zapraszam do tej poezji, a choćby w ramach wielkopostnych rekolekcji.
Katowice, 6.03.2025 roku.
----------------------------------------------------------------------
Joanna Pisarska. Czytanie z Księgi Mądrości. Wydawca Nauczycielski Klub Literacki Białystok 2024.
Tadeusz Dudek
Urodzony w 1957 roku, matematyk z wykształcenia, zatem umysł ścisły i pasjonat naukowej wizji struktury wszechświata oraz fizycznej strony naszej rzeczywistości. Internowany w 1981 roku za działalność opozycyjną i poglądy. Mieszka w Katowicach. Jego świadomość poetycka została ukształtowana między innymi na poezji Zbigniewa Herberta oraz poezji i filozofii Karola Wojtyły, z którymi swego czasu wchodził w dialog, aby co nieco z tego zrozumieć. Odtąd ten dialog stał się jego wielką pasją i ważną aktywnością literacką, zarówno na portalach poetyckich, jak i przy okazji komentowania tomików i wierszy poznanych poetów i poetek (sam publikuje tu i ówdzie). Twierdzi, że aby zrozumieć ten świat, nie wystarcza poznanie jego fizycznych aspektów, trzeba też wniknąć w ten wewnętrzny, osobowy, o niebo bardziej skomplikowany i fascynujący świat. Trzeba w tym celu porozumieć się z Innym, a język poezji jego zdaniem służy do tego najlepiej. Jest przekonany w ślad za niektórymi z filozofów, że prawda ma przede wszystkim wymiar podmiotowy, nie tylko obiektywny.