Kochanka Freuda - Karen Mack, Jennifer Kaufman
Autorka recenzji: Irmina Kosmala
Pragnienia kobiety
Po trzydziestu latach badań nad duszą kobiety, nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czego pragnie kobieta.
Zygmunt Freud
Historia miłości zakazanej – ot, temat przewodni wielu romansów, dramatów, powieści obyczajowych, kryminalnych, psychologicznych, etc… Motyw ten pojawia się już w Biblii i dalej w przekazach średniowiecznych, by swą mocą wryć się w pamięć potomnych renesansowym romansem wszechczasów. A co jest najbardziej pożywną glebą do opisu takiej miłości? Wiadomo – życie.
W powieści Karen Mack i Jennifer Kaufman poznajemy historię miłości, która mogła się przydarzyć głównym bohaterom. Minna i Martha Berays – to siosty, z których ta druga jest żoną słynnego wiedeńskiego czarodzieja – Zygmunta Freuda. Gdy młodsza siostra, Minna, straci pracę guwernantki i damy do towarzystwa, rodzina Freudów zaprosi ją pod swój dach, by pomogła w wychowaniu ich sześciorga dzieci. Odtąd na naszych oczach rodzić się będzie wzajemne zakazane uczucie Minny i Zygmunta, fascynacja sobą, w końcu szaleństwo, któremu nie sposób się wymknąć, choć próby ze strony płci pięknej zostaną i w tej materii poczynione.
Urzeczony mądrością i bystrością umysłu swej interlokutorki Freud, będzie dezawuował przy Minnie zalety żony, obrażał jej intelekt i umniejszał wartość: „To osoba, z rodzaju tych, które nie poszukują odpowiedzi, ponieważ nie stawiają pytań” – powie, na co siostra poniżonej nie znajdzie żadnej kontry. Wieczorami, w intymnej atmosferze, dawał ponadto będzie swej szwagierce wykłady na temat swych najnowszych psychoanalitycznych odkryć.
I tak atmosfera między tą przedziwną parą zacieśniać się będzie aż do duchowo-fizycznego zamroczenia, bowiem słowu towarzyszyć musi w przypadku szalonego wiedeńskiego umysłu - kokaina, kieliszek dżinu i dobre cygaro.
Pamiętamy, że Freud całą „filozofię umysłu” zredukował do popędu. Przeszło sześćdziesiąt lat swego życia hołdował teorii libidalnej –hipotetycznej energii psychicznej o seksualnym charakterze. Dopiero w późniejszych swych pracach znacznie zmodyfikował sposób użycia powyższego terminu, nadając mu nieco inny, bliższy energii życiowej, wymiar, opisując go jako motor napędowy ludzkiego życia.
Dzięki wspólnemu wysiłkowi oraz pomysłowości dwóch pisarek, będziemy mogli poznać atmosferę Wiednia końca lat 90. XIX wieku, szczegółowe opisy miejsc, wnętrz i kulinarnych gustów. Zapewne u niejednego czytelnika wzbudzą uśmiech opisy zażywania kąpieli przez stare panny, którym usługiwała Minna, czy składników makijażu: „W efekcie starsza dama używała koloryzującego balsamu do ust wyrabianego z siarczku rtęci, cieni do powiek z dodatkiem ołowiu i wybielającego pudru do twarzy z tlenkiem cynku”.
Obraz Freuda, jaki rysuje się na kartach powieści, to typ rozchwianego emocjonalnie egocentryka, czy wręcz egotyka. Jego żona, doskonale znając chwilowe porywy serca swego wybitnego męża, akceptowała je, odsuwając się w cień domowego ogniska, pełniąc rolę bardziej służalczą niż partnerską. Wiedziała, że o zagrożeniu małżeństwa nigdy nie może być mowy w przypadku człowieka, którego fascynuje drugi człowiek - a najbardziej ten po drugiej stronie lustra. Minna z kolei to przykład kobiety, która dość nieudolnie próbuje przeciwstawić się społecznym normom i nakazom moralnym, jest marionetką w rękach Freuda, raz to będąc muzą, a raz sprzątaczką, której nie warto przedstawiać przyjaciołom.
Zatem kolejna powieść biograficzna, tak modna w naszym dziesięcioleciu, do przeczytania. Niekoniecznie wymagająca pełnego skupienia wieczoru. Cenna, gdy stanowić będzie asumpt do indywidualnego wysiłku porównywania faktów z życia Freuda z jego osobliwą biografią.