Nie pozwólmy zniszczyć grobów naszych wielkich przodków

Grob Ignacego Sledzinskiego 2024.jpg

Nagrobek Ignacego Ślebodzińskiego, fot. Dawid Jung (09.07.2024)

 

„Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci”

                          Wisława Szymborska, Rehabilitacja

 

Wtorek, 9 lipca 2024. Cudowny, słoneczny dzień. Idealny na spacer po naszej gnieźnieńskiej zabytkowej nekropolii - Cmentarzu św. Piotra i Pawła. Ciszę i nietuzinowy urok architektury funeralnej tego miejsca, położonego na wzgórzu, z widokiem na katedrę, Park Piastowski i  jezioro Jelonek, zakłóca nagle widok powalonego na ziemię krzyża i medalionu leżącego obok. Jeszcze tydzień temu wszystko było na swoim miejscu. Dewastacji musiała dokonać niechybnie ludzka ręka. Uwagę przykuwa również zawieszona na zniszczonym przez czas nagrobku informacja zarządcy cmentarza o tym, że „upłynął termin ważności opłat”. Prosi się o kontakt pod numerem tel…

No dobrze, może to jeszcze nie wyrok, myśli poruszony widokiem rozpadającego się grobu przechodzień. Jednak kolejne pytanie domaga się odpowiedzi: kto ma się skontaktować z administratorem cmentarza, skoro zasłużony dla Gniezna i kraju sędzia, powstaniec styczniowy, pisarz (autor „Niedokończonego dramatu dziejowego”) zmarł ponad sto lat temu, a jego syn, również wybitny uczony (prof. matematyki) – Władysław Ślebodziński – nie żyje od ponad półwiecza!

 

Rzecz jasna, cieszy wiadomość, że Stowarzyszenie Ziemia Gnieźnieńska dwa lata temu złożyło wniosek do Instytutu Pamięci Narodowej o wpisanie do ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość poniższych powstańców, wśród których i nasz, wspomniany dzisiaj, Ignacy Ślebodziński, jest wymieniony:

Wszyscy byli Powstańcami Styczniowymi 1863r.

  1. Józef Jerzykiewicz
  2. Michał Walkowski
  3. Ignacy Ślebodziński
  4. Józef Winnicki
  5. Joanna Rawita-Gawrońska
  6. Stanisław Mikołajewski

 

Przyjęcie wniosku skutkować będzie ochroną tych grobów od likwidacji, oraz daje możliwość renowacji przez IPN nagrobków gdyby znajdowały się w złym stanie.

 

Proces jest długi,  więc aby uratować  ów grób, a tym samym pamięć o naszych przodkach, jeszcze tego samego dnia zwracam się z prośbą o pomoc do Diecezjalnego Konserwatora Zabytków, ks. dra Jarosława Bogacza, który natychmiast odpowiada: „Proszę się nie martwić, pamięć o tym wielkim i zasłużonym dla Gniezna i kraju człowieku nie zginie. Postaram się, aby jego grób ocalał” – obiecuje.

 

Jak to kiedyś trafnie napisał Dawid Jung w swojej słynnej książce Polska, ulubiona masochistka Europy”: „Jesteśmy mistrzami w zapominaniu przeszłości niestety nie tylko tej niechlubnej, ale i tej pięknej”.

Nasz prewidysta zadedykował nawet swoje dzieło (wydane w 2017 r.): „Miastu Gniezno, aby już nigdy nie niszczyło grobów poetów”.

Miastu Gniezno, aby już nigdy nie niszczyło grobów jakichkolwiek zasłużonych dla niego ludzi – dodajmy, bo jak widzimy, batalia o tę pamięć wciąż trwa.

Czas pokaże, co stanie się z grobem Ignacego Ślebodzińskiego. Jednak przykład tego grobu, przeznaczonego być może wkrótce do likwidacji, jest symptomatyczny. Niestety, nasze miasto nie dorasta jeszcze do własnego mitu, by nie zapomnieć, nie zadeptywać kolejnych pomników.

                                                                                               Irmina Kosmala