Czy zjadanie czyichś myśli to też kanibalizm?

Zjadacz 2020.jpg

Chciałoby się niekiedy być kanibalem - nie tyle gwoli przyjemności pożarcia kogoś, ile raczej zwymiotowania go.

Emil Cioran - O niedogodności narodzin

 

Nakładem Wydawnictwa BRYK-ART ukazał się jeszcze w 2019 roku Zjadacz książek Lecha M. Jakóba. Ta niewielkich rozmiarów książeczka, do której ilustracje wykonał Władysław Edward Gałka, miała już swój debiut dwanaście lat temu w Antologii współczesnych polskich opowiadań. Przeczytałam ją wówczas w nieco okrojonej wersji. Pamiętam, że podobał mi się koncept opowiadania, dość surrealistyczne zakończenie oraz kot o imieniu Mojra.

Dziś, gdy wracam do Zjadacza ponownie, patrzę już na niego trochę innymi oczami, starszymi, rzecz jasna, o te dwanaście lat.

Czytaj więcej...