Prezent dla Autorów z okazji Światowego Dnia Książki - Gniezno, 23.04.2023 r.
Irmina Kosmala oraz Wydawnictwo Zeszyty Poetyckie mają zaszczyt zarekomendować zbiór pięćdziesięciu recenzji i omówień książek.
Postaramy się, aby każdy z wymienionych w niniejszym dziele polskich autorów otrzymał ten niezwykły egzemplarz.
Książkę można zamawiać od dziś pisząc pod adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
oraz Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Cena za egzemplarz: 29,90 zł.
Zamiast wstępu.
O śmierci książek i tragarzach wiedzy
Rozumie pan teraz, dlaczego książki budzą nienawiść i lęk? Pokazują pory na obliczu życia. Ludzie są wygodni, wolą gładkie, księżycowe twarze.
Ray Bradbury
Świat przed zagładą. Taką dość nietypową przedapokaliptyczną wizję rozpostarł przed nami siedemdziesiąt lat temu Ray Bradbury. Z taką wizją oswajają nas również co rusz mass media. Jedna część świata topnieje, inna płonie, a całość na dodatek zainfekowana została przez niewidzialną zarazę.
Strażacy w świecie Bradbury`ego zamiast gasić ogień, wzniecają pożary. W naszym świecie strażakami są środki masowego przekazu. Sądzę, że warto przy okazji co rusz wzniecanej pandemicznej pożogi ludzkiego materialnego dobra kultury (zamkniętych w latach 2019-2020 teatrów, kin, filharmonii, wystaw…) rozważyć fakt wpływu kultury popularnej, a zwłaszcza telewizji, na społeczeństwo, gdy rozrywka i bezmyślna zabawa stają się jedynymi celami.
Dystopijna wizja Bradbury`ego dla miłośników książek jest fascynującym portretem współczesnego społeczeństwa. W przeciwieństwie do wielu książek z tego gatunku, totalitarny rząd nie ma zamiaru prać mózgu ludzi i przejmować nad nimi całkowitej kontroli. Zamiast tego ludzie stopniowo oddalają się od zajęć intelektualnych, takich jak czytanie, na rzecz telewizji oraz rzeczy, które sprawiają, że dzięki nim czują się dobrze. Natomiast wszystko, co rodzi dręczące pytania lub przypomina o trudniejszych aspektach życia, jest zabronione, a w przypadku książek - spalone.
Okazuje się również, że technologia, masowy wyzysk i naciski mniejszości przyniosły ze sobą podstęp. Dzięki nim dziś możesz cały czas być szczęśliwy, możesz czytać komiksy, stare dobre wyznania lub dzienniki handlowe. W takim świecie ogołoconym z różnic rasowych, społecznych czy kulturowych „każdy z nas staje się odbiciem wszystkich innych i wtedy wszyscy są szczęśliwi, bo znikają góry, z którymi musieliby się porównywać i które by ich onieśmielały”.
Obraz całej popularnej kultury jako zdegenerowanej jest oczywiście ogromną przesadą, ale w tego typu antyutopijnych wizjach jest tak wiele aktualnych treści, które mocno rezonują ze współczesnym podejściem do kultury wyższej i masowej, że nie sposób oderwać się od tych analogii, spisanych – powtórzmy – w poprzednim wieku.
W zasadzie każda z omówionych w niniejszym tomie przeze mnie książek jest namiętną obroną potęgi idei, aby zmienić świat na lepsze. Aby wyrwać się rozwartej paszczy telewizyjnego ekranu uzurpującego sobie prawo do jedynej, narzuconej odgórnie prawdy oraz wizji szczęśliwego, bo bezrefleksyjnego życia.
Recenzje, o których lubię myśleć „felietony” tudzież „omówienia”, powstawały w latach 2010-2022 i były publikowane na stronach Latarni Morskiej (www.latarnia-morska.eu) , Kuźni Literackiej (www.kuznia.art.pl) oraz Recogito (www.recogito.eu).
Wizerunek ludzi, którzy przekazują swoje najważniejsze idee przyszłym pokoleniom, nawet gdy świat idzie do piekła wokół nich, jest wzruszający i krzepiący. Bo – powtórzmy za Bradburym - „kto nie buduje, ten pali”.
Irmina Kosmala