Rafał Gawron - wiersze

PRZYSTANEK

kwiat trzyma parasol
jest papierowo szaro
uderzają w twarz
grube płaty śniegu

topi się stała postać wody
fruwają gęsie pióra

usta zapalają papierosa
moment i ciepło
dym komponuje się z tłem
przebija się do wnętrza  
nabieram rumieńców
słyszę pociąg spojrzenia
sygnał oddechu
wciąga mnie

06.12.2021

KSIĄŻKI

byłem jednym z twoich imion
słońce nie zwiastuje takich zmian
wytańczyłem deszcz
w trakcie burzy zostałem
jedynym imieniem

razem było nam ciepło
padał deszcz i spływał po nas
lubiłem podawać ci ręcznik

istniał świat i my też
czy uśmiech był prawdziwy
czy to mogło być możliwe
by  udało się do dziś
że dwa ciała się nie starły
że został po nas czas
określany słowami
a słowa były poezją

01.12.2021


KAWA SIĘ ROZLAŁA

Samotną  lub w zależności
od towarzystwa
wszystkie i żadnej
preferuję ciszę
bo mówię myślę
słucham patrzę widzę słyszę
czasem spędziłbym siebie
w tłok rozmowy i szedł
po wszystkim po wszystkich
aż wysiadłbym w trakcie
i zaciągnął się
pięknem co się wybywa
wulkanem lawy z ust
gdybym umiał trafić
nie tylko celować

29.09.2021