Kuźnia marcowa
PIEKIELNA KUŹNIA...
Czasami mnie diabeł kusi, by uwierzyć w Boga.
Stanisław Jerzy Lec
Pierwszego dnia wiosny odbyła się Kuźnia Literacka poświęcona życiu i twórczości brytyjskiego pisarza C.S. Lewisa.
Podczas tego spotkania szeroko omówiliśmy "Listy starego diabła do młodego".
Już u progu rozmowy ogień potencjalnych sporów o wartość literacką dziełka zgaszony został cytatem:
Mój drogi Piołunie...
pozwoliłeś pacjentowi czytać książkę, która mu się naprawdę podobała, dlatego że mu
się podobała, a nie dlatego, aby potem swoimi uwagami o niej popisywać się przed swymi przyjaciółmi...
prawdziwa przyjemność była ostatnią rzeczą, na jaką mogłeś mu pozwolić ! [...]
Twój kochający stryj Krętacz
W każdym z listów (a jest ich trzydzieści i jeden) autor obnaża przed nami swój świat wartości poprzez przewrotne odwrócenie pojęć. Dzięki listom starego Krętacza do swego bratanka zwanego Piołunem poznajemy diabelską mentalność, przez co równocześnie moralność autora.
Lektura Lewisa niepokoi, dokucza, uwiera. Wprowadza w nasz świat wartości zamęt.
Ponadto książka podnosi ważne filozoficzne pytanie, z którym zmagają się od wieków teolodzy: unde malum? (skąd zło?)
Nie mogło więc zabraknąć na Kuźni sporów o teodycee, czyli o różne sposoby usprawiedliwiania Boga...
Diablo ciekawe spotkanie literackie trwało cztery godziny.
Cóż można dodać?
Chyba tylko tyle, że jeśli ktoś nie ma pomysłu na lekturę, która jest dowcipna, mądra, ale i szydercza - warto, by sięgnął właśnie po tę powiastkę,
pisaną w duchu filozoficznym.
Irmina Kosmala
POMNIK LEWISA W BELFAŚCIE