Przedwakacyjne spotkanie Kuźni Literackiej – czerwiec 2019

IMG_20190615_175845_HDR.jpg

"Marząc o rzeczach, cofamy się do dzieciństwa.
Niedostępne przedmioty pozwalają skoncentrować smutek w jednym kształcie.
Opisać to, czego nam brakuje". - Marcin Wicha

 

 

Podczas ostatniego, przedwakacyjnego spotkania gnieźnieńskich miłośników literatury, omówiliśmy książkę M. Wichy „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”. Nośny w tym roku tytuł – z uwagi na przyznanie mu prestiżowej Literackiej Nagrody Nike – zaproponowała Grażyna Piotrowska. Co ciekawe, przed przeczytaniem książki Grażyna miała możliwość obejrzeć na deskach gnieźnieńskiego teatru spektakl inspirowany m.in. dwiema książkami Marcina Wichy*  („Jak przestałem kochać design”, „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”). 

Tamtego dnia Grażyna miała również  możliwość spotkać autora „Rzeczy” osobiście.

Na intymny tryptyk najnowszej książki M. Wichy składa się kolaż różnorodnych wspomnień związanych z matką autora-narratora opowieści oraz przedmiotami, które pozostały po jej odejściu. Książki, zapiski wniosków pracy z „trudną” młodzieżą, opasłe notesy różnorakich przemyśleń, kubki, talerze…
Bohater porządkując poszczególne rzeczy, wraca wspomnieniami do chwil związanych z ich zakupem lub ważnym wydarzeniem, któremu wówczas towarzyszyły.

Podczas rozmowy o „Rzeczach” Wichy przyznaliśmy, że jest to bardzo osobista, konsolacyjna książka, (głównie z uwagi na jej ostatnią część), w której autor poprzez dotyk odprysków matczynego istnienia – czasem upartej, nachalnej i nieznośnej, wulgarnej i krzykliwej, innym razem kojącej i troskliwej obecności  - żegna się z nią w najważniejszy z ludzkich sposobów: poprzez Pamięć. „Dopóki pamiętam, istniejesz” – zdaje się mówić na kartach niniejszych prywatnych zapisków autor.

Czy książka zasługuje na nagrodę, której się doczekała? Ciekawy koncept, kilka godnych zapamiętania myśli, motywy rozrachunkowe – mogą przechylić szalę na „tak”. Doskwierał nam w niej jednak brak wyrazistego stylu autora oraz zbyt  potoczny język. Przypomnieliśmy sobie w tym miejscu inną „rzecz” o podobnym temacie, ale jakże pięknie i sugestywnie napisaną – „Grochów” Stasiuka.

Jeszcze przed omówieniem „Rzeczy”, gość spotkania – poeta i pisarz, Krzysztof Szymoniak – odczytał wiersz zadedykowany autorce niniejszego tekstu.

Za trzy godziny wspólnych przemyśleń przy suto zastawionym stole Eli Majewskiej, prywatnych anegdot z własnego życia, przywołanych dzięki spotkaniu z prozą Wichy oraz wzruszającą chwilę z poezją Krzysztofa dziękuję.

                                                                                                            Irmina Kosmala

 

* Autorem scenariusza „Rzeczy, których nie wyrzuciliśmy” jest Łukasz Wojtysko.

 

IMG_20190615_175823_HDR.jpg

IMG_20190615_175928_HDR.jpg

IMG_20190615_192027_HDR.jpg

IMG_20190615_191949_HDR.jpg

 

Wiersz dla I 2 2019.jpg

Wiersz dla I 2019.jpg