Życie jako wędrówka –spotkanie z twórczością Olgi Tokarczuk - Kuźnia Literacka`2020

podroz ludzi ksiegi okladka-001.jpg

Kto nie ma Sprawy, dla której żyje, bardzo boi się umrzeć.

Świadomość Sprawy porządkuje lęki.

                                                                     Józef Tischner

 

 

Podczas pierwszego w tym roku spotkania, 18 stycznia, w wąskim gronie osób omówiliśmy debiutancką książkę Olgi Tokarczuk – Podróż ludzi Księgi.

 

Przewodnią myślą Podróży… jest odnalezienie przez kilkoro przypadkowo ze sobą spotkanych bohaterów tajemniczej Księgi, ukrytej gdzieś w Pirenejach. Owa Księga, jak głosi legenda, ma mieć w sobie nieziemską moc przywracania zdrowia, urody, siły oraz innych ludzkich ziemskich potrzeb. Jednak najważniejsza z mocy ukryta w Księdze, ku której podążą cierpliwie do samego końca wędrówki zdeterminowany Markiz, zakochana w nim kurtyzana Weronika i młody upośledzony służący Gauche, to wiedza i zrozumienie praw rządzących Wszechświatem. Odnalezienie i odczytanie Księgi da szczęśliwemu znalazcy potęgę panowania nad prawami natury, a zatem obdarzy go boską mocą czynienia cudów.

Wciągająca do samego końca podróż, którą odbędziemy wraz z bohaterami pewnego poranka 1685 roku, odsłoni przed nami wiele ciekawych widoków na prawdy związane z życiem i przemijaniem człowieka. Co w naszym życiu jest najważniejsze? Czym jest „droga” i jak nią podążać? Czy wyznaczony, choćby najszczytniejszy Cel, należy postawić ponad przyjaźń i miłość? I co począć z wiedzą oraz pałacem wypełnionym szlachetnymi równie zimnymi, co ona, kamieniami, gdy już się zdobędzie szczyt?

„Dopiero kiedy zgłębimy tajemnicę tego, co nas ogranicza i jednocześnie utrzymuje przy życiu, kiedy poznamy, czym jest cień wewnątrz naszej duszy, i znajdziemy korzenie śmierci, wtedy nastanie nowa epoka i astronomowie odkryją z pewnością nową planetę” – dopowie Autorka.

W trakcie rozmowy padła sugestia, że obraz Paula Uccella „Święty Jerzy i smok” bezpośrednio nawiązuje do treści powieści i jest z nią nierozerwalnie związany. Podobnie jak Markiz i Weronika walczą ze swoimi słabościami i lękami podczas górskiej podróży, tak święty Jerzy w otwartym hełmie przypuszcza atak na swojego potwora.

Obraz opisany w książce zwraca uwagę na to, że my sami jesteśmy jego częścią, czy też pisanej Księgi, stąd owa Księga jest tak nieuchwytna, jest tworem dynamicznym, cały czas się pisze. Nasze pragnienia są częścią tego ruchu. Czy jest możliwe spojrzenie na obraz, będąc jego częścią? Odczytać ową Księgę, będąc jednocześnie pisanym? Odpowiedź, zdaje się, tkwi w przywołanej na stronach Podróży... modlitwie - mistycznym widzeniu Markiza. Jednak Markiz ostatecznie decyduje się szukać na zewnątrz, nie wewnątrz, i wyrusza w drogę. Dynamika myśli porywa go w podróż i Księga pisze się dalej... A ci, którzy nie zamartwiają się tym, czy istnieje jakaś odpowiedź (jak Gauche), po prostu żyją i pozwalają pisać się dalej. Jednocześnie tkwią pogrążeni w swoich myślach i pragnieniach, będąc przekonanymi, że są autorami swojego życia.

Kolejne spotkanie odbędzie się 29 lutego. Porozmawiamy wówczas o Kocie niebieskim – najnowszej książce Martyny Bundy.

 

                                                                                            Irmina Kosmala, Marek Jabłoński