Prezent dla Autorów z okazji Światowego Dnia Książki - Gniezno, 23.04.2023 r.
Irmina Kosmala oraz Wydawnictwo Zeszyty Poetyckie mają zaszczyt zarekomendować zbiór pięćdziesięciu recenzji i omówień książek.
Postaramy się, aby każdy z wymienionych w niniejszym dziele polskich autorów otrzymał ten niezwykły egzemplarz.
Książkę można zamawiać od dziś pisząc pod adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
oraz Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Cena za egzemplarz: 29,90 zł.
Wigilijne życzenia...
Archeologia pamięci
Kartka z dziennika Krzysztofa Szymoniaka - Gniezno 365 DNI
357 (23 grudnia, piątek)
Najdłuższa noc w roku… c.d. W jedną z takich nocy, w roku 1997 lub 1998 – gdy zjechałem do Gniezna (z Konina., gdzie wtedy przebywałem na dwuletniej delegacji) na tydzień zimowego urlopu – siedząc samotnie na swoim poddaszu i rozmyślając o zbliżających się świętach, napisałem taką oto kolędę:
Mam stół, ale bez serwety białej,
Mam rybę, ale bez ogona,
Kiedyś chyba inne zimy miałem
I miłość lepszą, taką... jak to ona...
Dzisiaj w butach leżę na tapczanie,
Dziś moje noce robak snów pożera.
Za oknem smród – samochodów czkanie,
A w szparach świata żebracza opera.
Kolęda, kolęda po ziemi się niesie,
A ja na swych metrach jak ci wilcy w lesie.
Zawyję se czasem, z kąta w kąt spozieram
I smutno mi, Boże, jak jasna cholera.
Na moim stole kurz i wspomnienia,
Nad moim stołem tylko cień jemioły,
Szczęście gości u mnie od niechcenia,
Jestem więc święty, nie jestem wesoły.
Myślę: żal mi dobrych spraw i zdarzeń,
Które odeszły z częścią mego trwania.
Może jutro los i to wymaże,
Co dziś z wysiłkiem układa się w zdania.
Kolęda, kolęda po ziemi się niesie...
Cisza tu taka, że aż serce boli,
Za kilka godzin gwiazda z nieba spadnie.
Idę choć leżę, w mig choć powoli,
By blednąc głupio chociaż skwierczeć ładnie.
Na moim stole nie pachnie siano,
Do mego pieca nikt nie przylgnie mrozem.
Teraz jest noc, słów nie spisano,
Rodzi się człowiek, siebie mu zawiozę.
Kolęda, kolęda po ziemi się niesie...
Dwadzieścia lat później jeden z moich studentów skomponował do tej kolędy muzykę i umie-ścił ją w Sieci: https://www.youtube.com/watch?v=mxmzTMEiZRk
Do życzeń dołącza się również - jak co roku - poetka ZOFIA MYALSKA:
„Życie byłoby puste, gdyby nie było Adwentu
...czekajcie na Boże Narodzenie z dziecięcą prostotą,
ciekawością i zachwytem...”
Jan Paweł II
cały Świat czeka, my z nim...
oczekujesz…
grudniowe niebo o świcie
lampionu blask rozjaśnia roratniej drogi śld
oczekujesz…
mróz skrzypi na drodze
i śniegu płatki w reflektorach się skrzą
oczekujesz…
czy spokój nadejdzie
gdy wokół tylko chaos i mrok
oczekujesz…
bo dzieci jeszcze w podróży
tu czeka bielą nakryty stół
oczekujesz…
w zielonym zapachu choinki
opłatek w blasku świec
dziś kończy się czas oczekiwania…
dzisiaj dotarliśmy do Betlejem
Betlejem w każdym kościele
Betlejem w każdym domu
Betlejem w każdym z nas
zachwycone dzieci wypatrują gwiazdy
bo oto rodzi się Bóg
radości nadchodzi czas
CZYTELNIKOM KUŹNI ŻYCZYMY CUDOWNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ WIELU CIEKAWYCH LEKTUR!
Redakcja
Raj utracony Krzysztofa Szymoniaka - spotkanie autorskie (30.09.2021)
wokół Osmozy, Melanżu, Melanżu 2 oraz Zapisków cieszyńskich Krzysztofa Szymoniaka
Świąteczne życzenia od Przyjaciół Kuźni Literackiej - Boże Narodzenie 2020
Czas oczekiwania
Płomień migocący życiem
stojącej świecy rozświetlającej
mroki duszy.
Rozliczamy krzywdy
doznane i uczynione.
Medytacja w ciszy uczy
ufności, cierpliwości, pokory.
Nadzieja zwiastowana
w cichości grudniowej nocy
przez gwiazdę betlejemską
wypełni puste miejsce
nowo narodzonym.
Bez grzechu i obłudy,
z twarzą zgody i pokoju.
Dziękujmy, że okna
w naszych śląskich domach
nie są chłodne, głodne.
Bez świateł ciemne.
Czy ktoś pamięta ?
Niech ktoś opowie….
Niech przyjdzie kolęda,
Kacper , Melchior i Baltazar.
Na pięknym bialski rynku
wierzbowa fujarka zagra
Cichą noc.
Pokój ludziom dobrej woli,
pokój dla bliźniego Twego.
Jan Szczurek, Adwent 2019 r.
* * *
Wigilijny opłatek
Niby jest bez smaku, niewinny biały.
Otrzymuję z nim energię.
Mogę spojrzeć prawdzie w oczy,
wychodzącej z wnętrza osoby,
jak kościelna nawa,
ubarwione dzieło, wielkość.
W bieli korygujemy siebie nawzajem,
używając zamożności stanu ducha.
Kreślimy wzajemną przyszłość,
jak obrazy pozbawione ramy.
Bogatszy w barwy
jak potrawy
złożone na wigilijnym stole.
Podane dłonie, w nich słowa życzliwości
tacy ludzie istnieją na przekór
która wyniszcza człowieka w człowieku.
Ten wigilijny wieczór
Wśród wrażliwości leżącej na talerzu
daje siłę
do spotkań ludzi
przez cały rok.
Jan Szczurek