Gniezno pomaga Ukrainie
Na zdjęciu Magda Karpińska oraz Paweł Bartkowiak
Jeśli chcą Państwo włączyć się w akcje pomocy przebywającym na terenie Gniezna Ukraińcom, proponujemy kilka:
- codziennie można wylicytować książkę z autografem autora lub autorki.
Więcej informacji pod linkiem:
Autorzy książek Ukrainie | Facebook
- przynieść materiały plastyczne do jednej z filii Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna
Rusza zbiórka “Kufer Wyobraźni”! – Biblioteka Gniezno
- kupić fotografię podczas wernisażu gnieźnieńskich artystów w Czytelni Na Piętrze (Biblioteka I Liceum Ogólnokształcącego w Gnieźnie) – więcej informacji TUTAJ
Irmina Kosmala - Lekcja dojrzałości i inne wiersze
Zagłada
Przerębel nocy tuż przed martwym świtem
pęka pod naporem twojego oddechu
Niemoc ogarnia każdy atom ciała
W cienkim bunkrze z iluzji
szukamy ratunku
Nie ma dnia
bezmoc w beznocy sączy się niemrawo
Dymy kłamstw wsiąkają
naszym duszom w płuca
Nie ma schronu zachód dawno zaszedł
na swoje wygodne połacie wykrętów
Być może ten zacisk co ci puścił w głowie
powróci na miejsce – i będzie jak dawniej.
Chcesz świata bez granic – wysadzasz granice
naszej wytrzymałości
by ciebie nie zgładzić
„Życie przemija, pamięć pozostaje” - pamięci Szczepana Kropaczewskiego
(zdjęcie pobrane ze strony: 107257.jpg (491×480) (poluje.pl) [dostęp: 28.02.2022)
By mrok się rozjaśniał – „pożegnalny rejs” Lecha M. Jakóba
Wspomnienie Lecha M. Jakóba spisane przez poetkę - Teresę Tomsię
Nie mówcie mi, / że miłość jest słodka. // Telepie się we mnie dusza / – zeschnięty orzech w skorupie. // Wiem, / w zamroczeniu podobno źle widzę. / Lecz mógłbym popiołami mojego uczucia / zasypać wszystkie Księgi” (…) „Zaprowadź mnie Panie / przed lustra wielkie i czyste” – pisał Lech M. Jakób w cyklu poetyckim Ból i pełnia (1999), także w kolejnych tomikach wierszy zmagał się wciąż o wizerunek człowieka czującego, ufającego, starającego się pojąć tajemnicę istnienia i odchodzenia, wyciągającego rękę ku drugiemu w nadziei porozumienia.
Ostatnia książka kołobrzeskiego poety Ćwiczenia z nieobecności (2021)1 została nam pozostawiona jako przewidywany testament i jest summą życiowej mądrości, jaką człowiek zdobywa, gdy uświadamia sobie przemijanie i nieuchronnie zbliżający się koniec. Autor kreśli w nim duchowy autoportret i rozmawia z lirycznym „ja”, by podsumować doświadczenie i podzielić się refleksją o świecie, w jakim przyszło mu żyć, zrozumieć wszelkie zawiłości (gdzie tak pędzisz):

ach gdzie tak pędzisz
świszczypało
na złamanie karku
na pohybel
[…]
susami zakosami
nigdy w tył
w przestrzeń otwartą
pod niebieską kopułą
[…]
ścigasz się z tym
który z ciebie
się śmieje
z czasem
poza czasem
WIĘCEJ - TUTAJ: www.recogito.eu
Pamięci Lecha M. Jakóba
Kiedy pojawia się smutek, żałoba jest jak dryfowanie po morzu…
Roland Barthes
Odszedł nagle, 13 sierpnia 2021 r. Kilka dni wcześniej przesłał mi swoje uśmiechnięte zdjęcie ze szczecińskiego szpitala. Wypatrywałam następnej wiadomości od Niego, że wszystko dobrze, że już w domu, że chwyta za książkę lub – co lepiej – za pióro. On tymczasem wymknął się życiu.